Rząd szykuje się do wdrożenia przepisów zakładających pełne oskładkowanie wszystkich umów-zleceń. Jak wynika z dokumentów, o których w mediach społecznościowych poinformował wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich Arkadiusz Pączka, nowe regulacje mają wejść w życie do końca pierwszego kwartału 2024 roku. Zmiana w przepisach wpłynie na wysokość wynagrodzeń na rękę otrzymywanych przez część zleceniobiorców.
Jak wyjaśnił w swoim wpisie Pączka, Federacja Przedsiębiorców Polskich otrzymała do konsultacji Krajowy Program Reform 2023-2024. Dodał, że dokument musi być przyjęty przez Radę Ministrów do kwietnia i wysłany do Komisji Europejskiej. "A jest w nim kilka ciekawych kwestii, do których 'rząd się zobowiąże'" - napisał.
Jedną z nich jest pełne ozusowanie umów-zleceń. Według udostępnionego przez Arkadiusza Pączkę dokumentu nowe regulacje mają być wprowadzone w pierwszym kwartale 2024 roku. "Projekt wielokrotnie spadał z agendy rządowej, aż w końcu pada termin jego przyjęcia, ale po wyborach" - zwrócił uwagę przedstawiciel przedsiębiorców.
Wybory parlamentarne wyznaczane są na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Możliwe są zatem cztery terminy tegorocznych wyborów parlamentarnych: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.
Pełne ozusowanie umów na celowniku rządu
Polska już wcześniej zapowiedziała wobec Brukseli, że w pełni oskładkuje umowy cywilnoprawne. To jedno z zobowiązań wpisanych do Krajowego Planu Odbudowy.
Także w dokumencie zapowiadającym Polski Ład znalazła się następująca zapowiedź: "Ograniczymy wykorzystanie umów cywilnoprawnych, m.in. dzięki pełnemu oskładkowaniu umów zlecenia z perspektywą wprowadzenia jednego kontraktu na pracę".
Obecnie w przypadku kilku zleceń składki opłacane są do poziomu minimalnego wynagrodzenia - w 2023 roku to 3490 brutto. Powyżej tej kwoty zleceniobiorca nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom od kolejnych umów.
Pełne ozusowanie zleceń oznacza, że część osób dostanie niższą pensję na rękę. - Taka zmiana przepisów pozytywnie wpłynie na wysokość emerytur - przekonywała jednak wcześniej w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock