Unia Europejska i Ukraina ustaliły w Kijowie, że Ukraińcy będą mogli kupować gaz od dostawców unijnych w ramach tak zwanych dostaw rewersowych – wynika z wypowiedzi udzielonej PAP przez komisarza ds. budżetowych Janusza Lewandowskiego.
W środę w ukraińskiej stolicy odbyło się posiedzenie rządu tego kraju, w którym uczestniczyli m.in. Lewandowski i komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele.
- Prowadzimy grę na wiele instrumentów, bo wszyscy mamy poczucie, że sytuacja na Ukrainie jest wyścigiem z czasem: czy zwycięży obóz reformatorski, europejski, czy też kraj podda się prowokacjom i destabilizacji – powiedział Lewandowski PAP.
Pomoże rewers?
Komisarz wyjaśnił, że najważniejszym ustaleniem jest możliwość nabywania przez Ukrainę gazu drogą dostaw rewersowych, czyli odwróconych.
- Uzgodniono, że nastąpi możliwość zwrotnego przepływu gazu ze Słowacji, a później z Polski i Węgier na Ukrainę i jest to pierwsze bardzo ważne ustalenie, bardzo istotne dla bezpieczeństwa. Ta decyzja zapadła dziś i mamy ją wyegzekwować – oświadczył.
- Druga sprawa to przepływy finansowe, które w przypadku Unii Europejskiej są zupełnie nadzwyczajne. My nie stosujemy normalnych procedur, tylko przyspieszamy makroekonomiczną pomoc dla Ukrainy wartą 1,6 mld euro tak, aby ona była przekazana jeszcze w tym roku, może nie cała, ale żeby zaczęła się w istotnych transzach dokonywać – podkreślił.
Pomogą sąsiedzi
Kolejnym instrumentem wsparcia Ukrainy mają być mechanizmy stosowane w unijnej polityce sąsiedztwa. - Nazywamy to polityką "Peace and stability". Moim zadaniem będzie sprawdzanie, czy to idzie w trybie nadzwyczajnym, czy też wpada w ociężałość machiny europejskiej – powiedział.
Lewandowski poinformował, że jednym z ważnych tematów omawianych na unijno-ukraińskim spotkaniu w Kijowie była sprawa ułatwień wizowych dla Ukraińców.
- Pokazano nam pierwszy paszport biometryczny, ale warunek, jaki stawiamy przed ułatwieniami, jest warunkiem Majdanu: przejrzystość i walka z korupcją. To jest absolutnie bezwzględne, żeby uwierzyć w reformy – oświadczył Lewandowski.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24