Szwajcarski bank UBS rozpoczął program cięcia kosztów, którego wynikiem jest ogromna redukcja etatów. Wkrótce pracę ma stracić ponad 30 tysięcy osób, zatrudnionych na całym świecie.
W zeszłym roku UBS uratował bank Credit Suisse, zmagający się z poważnymi kłopotami finansowymi. Zaraz po fuzji spółka ogłosiła pierwsze zwolnienia, które dotknęły wówczas 3 tys. pracowników, zatrudnionych w Szwajcarii. Jak się okazuje, to był dopiero początek większych cięć finansowych.
Pięć fal zwolnień w UBS
Według inforamcji przekazanych przez Reutersa, zwolnienia w UBS odbędą się w pięciu falach. W praktyce oznacza to redukcję etatów w czerwcu, sierpniu, wrześniu, październiku oraz listopadzie.
Analitycy szacują, że łącznie pracę straci około 50-60 proc. byłych pracowników Credit Suisse, z czego około 30 proc. z nich otrzyma wypowiedzenia już w czerwcu. Obecnie UBS nie chce komentować sprawy.
"Większość oszczędności ma wynikać z redukcji zatrudnienia, a analitycy szacują, że na całym świecie może zostać zlikwidowanych od 30 000 do 35 000 miejsc pracy" - przekazał Reuters.
Jak szacuje "Sonntags Zeitung", UBS zaoszczędzi na tych działaniach około 12 miliardów franków szwajcarskich. Portal bankier.pl donosi, że we wrocławskim oddziale firmy wypowiedzenia trafią w pierwszej kolejności do osób zajmujących stanowiska, które dublują się z tymi funkcjonującymi w strukturze UBS.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: MOZCO Mateusz Szymanski/Shutterstock