Nowa odsłona wojny o markę napoju energetyzującego Tiger: jego dotychczasowy wytwórca, firma FoodCare, uzyskała sądową decyzję wstrzymaniu wcześniejszego postanowienia o zakazie wprowadzania napoju do handlu. Teraz zapowiada wznowienie produkcji swego Tigera. Zaś Dariusz Michalczewski już podpisał umowę z firmą Maspex.
FoodCare produkowała Tiger Black Energy Drink od 2003 roku. 1 grudnia do jej siedziby wkroczył komornik z sądowym nakazem i zajął puszki z gotowym napojem. Był to kolejny etap trwającego od miesięcy sporu z Dariuszem "Tigerem" Michalczewskim i jego fundacją "Równe Szanse".
Po zażaleniu spółki Foodcare sąd wstrzymał wykonanie tego postanowienia. Dla Foodcare oznacza to możliwość wznowienia wytwarzania i wprowadzania do obrotu napojów energetyzujących - spólka zapowiada, że niezwłocznie zacznie produkcję.
Partnerzy przeciwnikami
Markę Tiger w 2003 roku wspólnie wprowadzali na rynek FoodCare i Michalczewski. Aktywny wtedy jeszcze bokser udzielił wówczas firmie licencji na wykorzystanie znaku towarowego Tiger oraz swojego wizerunku. Sam też wystąpił w kampanii wprowadzającej napój na rynek.
Zgodna współpraca skończyła się dwa lata temu. Michalczewski zarzuca, że wówczas FoodCare bez jego wiedzy usunął jego podobiznę byłego już boksera z opakowania produktu, a także zmodyfikował skład napoju. Dariusz Michalczewski ma także pretensje, że producent stworzył konkurencyjną markę N-gine, której twarzą został Robert Kubica. Jak dowodzi, odbiera ona konsumentów Tigerowi.
Juz po zajęciu partii napoju wyprodukowanego przez FoodCare Dariusz Michalczewski podpisał nową umowę z firmą Maspex, która rozpoczęła produkcję napoju. FoodCare zapowiada pozew wobec Maspeksu o nielegalną produkcję napoju, przekonując, że to ona jest właścicielem marki Tiger.
Rynek wart setki milionów złotych
Jest o co toczyć boje: jak podaje sama firma FoodCare, polski rynek napojów energetyzujących w tym roku jest wart 724 miliony złotych. Oznacza to dynamiczny wzrost: w roku 2009 FoodCare szacowała go na 677 milionów, a w 2008 na 660 milionów.
Polska jest też jedynym rynkiem, gdzie lokalna marka pokonała światowego lidera, napój Red Bull. FoodCare udział Tigera swojej produkcji ocenia na 33,84 proc. rynku, podczas gdy Red Bull ma 22,77 proc., a inne marki 56,61 proc.
Źródło: TVN CNBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: FoodCare