Jak zarobić na niewypływających z portów starych tankowcach? Można wynająć je na magazyny - podpowiadają specjaliści i mówią o intratnym interesie - zwłaszcza, że oczekują wzrostu ceny ropy naftowej.
- Jest wielkie zainteresowanie wykorzystaniem tankowców do magazynowania ropy, bo ceny wynajmu statków bardzo mocno spadły. W tej chwili ilość przechowywanej w ten sposób ropy sięga 80 milionów baryłek, co jest największą ilością w historii - wyjaśnia w rozmowie z TVN CNBC Biznes Sean Moloney z Breamer Shipping Services.
Jak dodają znawcy rynku, na zmagazynowaniu w ten sposób ropy można świetnie zarobić:
- Możemy sprzedać ropę w grudniu o 16-18 dolarów drożej za baryłkę niż teraz, więc opłaca się wynająć tankowiec, zapłacić dolara za miesiąc przechowywania za baryłkę i zarobić w grudniu - tłumaczy Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.
Interes dla wybranych
Potężni inwestorzy już wyczuli świetny zarobek i skupują stare tankowce. Obok koncernów naftowych do przetargów stają największe światowe banki - wśród nich CitiGroup i Morgan Stanley.
- To są najwięksi gracze, Barclays, Goldman Sachs. Tak naprawdę jest kilka banków, które mogą takie transakcje przeprowadzić - bo one też muszą potem na rynku ropy aktywnie handlować - tłumaczy Maciej Kossowski z Wealth Solutions.
Eksperci studzą jednak zapał przeciętnych inwestorów. - To gra dla najbogatszych. 2 miliony baryłek ropy, które może pomieścić wielki tankowiec to obecnie koszt rzędu 80 milionów dolarów, ale możliwe 20 miliony dolarów zysku z jej późniejszej sprzedaży jest nie do pogardzenia - tłumaczą.
Na razie trudno przesądzić czy inwestycja w ropę na tankowcach będzie krótkotrwałą modą czy nowym trendem na rynku. Być może włączą się w to także polskie firmy - ale jako inwestorzy - bo na wynajmowaniu tankowców nie zarobimy. Z powodu braku tankowców....
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES