- Polski rynek handlu detalicznego, wartego 217 mld zł, czeka kolejna, wielka fala akwizycji - zapowiada "Gazeta Prawna". Według jej informacji Tesco interesuje się sieciami Netto i Billa, czyli w sumie 183 nowymi sklepami. Ambitne plany ma też Biedronka.
Jak wynika z badań Roland Berger, od 2004 roku supermarkety w Polsce są najszybciej rozwijającym się kanałem sprzedaży detalicznej. Szacuje się, że w 2012 roku obroty tego rodzaju sklepów wyniosą prawie 26 mld zł. W 2007 roku przekroczyły 17 mld zł.
Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, na łamach "GP" ocenia, że następne dwa lata upłyną pod znakiem konsolidacji rynku. Tym bardziej, że polski rynek jest wciąż mocno rozdrobniony. W rękach największych 20 graczy pozostaje tylko 40 proc. rynku. Na Zachodzie udziały największych przekraczają 60 proc.
Bitwa o osiedla
Chociaż oficjalnych doniesień nie ma, to do przejęcia 158 sklepów Netto i 25 Billa ma - według "Gazety Prawnej" - przymierzać się brytyjska grupa Tesco. Siecią Netto interesuje się też Biedronka.
Kojarzące się z wielkimi hipermarketami sieci chciałyby zaistnieć między blokami. Dlatego interesuje się duńskim Netto. To skandynawska sieć osiedlowych dyskontów o średniej powierzchni sprzedaży około 600 mkw. Tesco chciałby nimi konkurować m.in. z Carrefourem, który dość prężnie rozwija sieć mniejszych sklepów. Poza tym sklepy Netto są zlokalizowane na północy i zachodzie Polski, czyli tam, gdzie sieć Tesco jest słabo rozwinięta. To kolejny powód, dla którego brytyjska sieć mogłaby zyskać na tym połączeniu.
Może jednak nie być łatwo. Pedro Pereira da Silva, dyrektor generalny Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD), będącej właścicielem sieci Biedronka, podkreśla, że jego firma także zamierza brać udział w konsolidacjach. – Każda możliwość, która może przyczynić się do naszego stałego rozwoju i która pozwoli nam na to, aby być coraz bliżej obecnych i potencjalnych klientów, będzie przez nas rozważana – mówi.
Źródło: Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24