Europejski Bank Centralny oraz Bank Anglii zdecydowały w czwartek o pozostawieniu swoich stóp procentowych na niezmienionym poziomie. W strefie euro główna stopa nadal wynosi jeden procent, a w Wielkiej Brytanii - pół procenta. Ożywienia europejskiej gospodarki można spodziewać się dopiero w przyszłym roku - uznał szef EBC Jean Claude Trichet.
Dopiero przyszły rok przyniesie stopniowe ożywienie gospodarcze - wynika z wypowiedzi prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'a Tricheta po ogłoszeniu decyzji o pozostawieniu poziomu stóp EBC bez zmian.
Trichet prognozuje, że w 2010 roku gospodarka strefy euro powróci na ścieżkę wzrostu, ale ożywieniu mogą zagrażać drożejące surowce i szybko rosnące bezrobocie. - Z danych wynika, że gospodarka kurczy się w coraz wolniejszym tempie. W naszych analizach bierzemy pod uwagę czynniki niesprzyjające, do których należy ciągle rosnące bezrobocie, z którym będziemy mieli do czynienia przez najbliższe miesiące. Patrząc na następny rok, po krótkiej fazie stabilizacji nastąpi okres stopniowego ożywienia gospodarczego i kwartalnych wzrostów PKB - powiedził Trichet we Frankfurcie nad Menem.
Analitycy nie są zaskoczeni
Przed posiedzeniem większość ekonomistów spodziewała się, że EBC pozostawi stopy procentowe na tym rekordowo niskim poziomie. Brak konieczności kolejnych cięć tłumaczyli pierwszymi oznakami stabilizacji europejskiej gospodarki. Kolejnej zmiany poziomu stóp spodziewają się dopiero w przyszłym roku.
Na swoim ostatnim posiedzeniu Europejski Bank Centralny obciął główną stopę procentową do poziomu 1 procenta. Ponadto na początku lipca przeznaczył 60 miliardów euro na wsparcie dla banków. Pieniądze mają pomóc w sfinansowaniu kredytów komercyjnych, hipotecznych oraz dla sektora publicznego.
Podobnie, jak EBC postąpił też Bank Anglii. Od 5 marca 2009 roku stopa główna stopa procentowa wynosi 0,5 proc.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES