Soczi, czyli najdroższa zimowa igraszka Władimira Putina


Zamiast 7 mld przygotowanie Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2014 w Soczi kosztowało 50 mld dolarów. Niektóre obiekty sportowe są droższe nawet o kilkaset procent wobec pierwotnych założeń. Dokąd trafiły te gigantyczne pieniądze? W Rosji mówi się po cichu, a na świecie głośno - do kieszeni tamtejszych oligarchów.

Lipiec 2007 roku. Prezydent Rosji Władimir Władimirowicz Putin z kamienną twarzą przemawia podczas 119. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Gwatemali. Za chwilę zapadnie decyzja, kto zorganizuje zimowe igrzyska w 2014 roku.

Putin przebił wszystkich

Konkurują o to trzy miasta: austriacki Salzburg , południowokoreański Pyeongchang i rosyjskie Soczi. Salzburg to rodzinne miasto Mozarta, ale przede wszystkim duży ośrodek sportów zimowych położony w Alpach. Pyeongchang to także ośrodek sportów zimowych. Już raz startował w olimpijskim wyścigu o organizację igrzysk w 2010 roku, ale przegrał z kanadyjsim Vancouver. Teraz jest bardzo poważnym kandydatem.

Trzecie w wyścigu - rosyjskie Soczi – to kurort nad Morzem Czarnym położony u stóp Kaukazu. Można powiedzieć o nim wiele, ale nie to, że jest ośrodkiem sporŧów zimowych. Za to jest znane z klimatu… subtropikalnego. I z tego, że to ulubiony kurort prezydenta Putina. Gdy Rosja składała do MKOL-u wniosek o organizację zimowych igrzysk jej aplikacja zakładała, że całe przedsięwzięcie będzie kosztowało 7 mld dolarów. W czasie przemówienia w Gwatemali Putin rzuca kwotę o 5 mld dolarów wyższą. Kiedy chodzi o pokazaniu światu Rosji jako mocarstwa, pieniądze nie grają roli. W pierwszej turze głosowania odpada Salzburg. W drugiej zwycięzca nie jest tak pewien. Pomagają kuluarowe rozmowy wsparte odpowiednimi argumentami hojnych Rosjan. Soczi wygrywa tylko czterema głosami 51:47, ale wygrywa.

Zaczyna się wyścig z czasem (Soczi zupełnie nie ma odpowiedniej infrastruktury sportowej i komunalnej) wysysanie państwowych pieniędzy na przystosowanie kurortu do przyjęcia tysięcy sportowców, trenerów, obsługi technicznej i kibiców. 12 mld dolarów, o których mówił Putin, to zaledwie drobna kwota z tej, którą pochłoną olimpijskie inwestycje.

Tańszy jest łazik marsjański

Znany rosyjski opozycjonista Boris Niemcow w szczegółowym raporcie wyliczył, że całkowity (i nieoficjalny) koszt organizacji imprezy to ponad 50 mld dolarów. „Jeden rekord padł jeszcze przed otwarciem igrzysk: rekord malwersacji i łapówek” - skonstatował ze smutkiem. Według Niemcowa igrzyska w Soczi przebiły kosztami uchodzące za najdroższe w historii letnie igrzyska w Pekinie 2008 roku, które kosztowały 43 mld dolarów.

W raporcie Niemcow zamieścił porównanie kosztów budowy obiektów olimpijskich w Soczi z kosztami organizacji poprzednich zawodów. I tak okazuje się, że rosyjskie igrzyska są 4,2 razy droższe niż zakładano. Dla porównania impreza w Vancouver była tylko 2,1, a w Londynie 2,3 razy droższa od zakładanej kwoty. „Całkowity koszt igrzysk w Vancouver wzrósł z 2,88 mld dolarów do 6 mld dolarów. Zatem gdyby podwoić koszt imprezy w Soczi, to byłoby to 24 mld dolarów. Reszta, czyli co najmniej 26 mld dolarów, to malwersacje i łapówki” – stwierdza Niemcow. Zdaniem Wacława Radziwinowicza, wieloletniego korespondenta w Moskwie i autora właśnie wydanej książki „Soczi. Igrzyska Putina,” władze Rosji ciągle mydlą obywatelom oczy i przekonują, że na na same igrzyska wydano „tylko” 7 mld dolarów. Pozostałe koszty to dodatkowa infrastruktura służąca po zakończeniu zawodów mieszkańcom. - Chodzi np. o budowę drogi wzdłuż górskiej rzeki Mzymty, której koszt wyniósł 8 mld dolarów. Ale ta trasa powstała wyłącznie na potrzeby igrzysk – mówi .Radziwinowicz. Niemcow wyliczył, że 48 km trasa Adler – Krasnaja Polana (tam odbywają się zawody „śnieżne”) miała kosztować 2,85 mld dolarów. „Ostatecznie jej koszt wyniósł jednak 8 mld dolarów. Jeden kilometr drogi kosztował zatem grubo ponad 150 mln dolarów” – podkreśla Niemcow. Oznacza to, że koszt budowy tej drogi jest wyższy niż cała organizacja poprzednich igrzysk w Vancouver (6 mld dolarów). - Za te pieniądze można było zbudować 5,5 mln metrów kwadratowych mieszkań, czyli domy dla blisko 275 tys. osób. Trasa była dwa razy droższa niż budowa i misja marsjańskiego łazika Curiosity – ironizuje Niemcow.

Plany i realizacje

To tylko wierzchołek góry lodowej, jaką w Soczi są przepłacone inwestycje. Największe różnice między początkowymi, a finalnymi kosztami budowy widać na obiektach aren sportowych. Centralne miejsce sportowych zmagań, czyli mieszczący 40 tys. widzów Stadion Olimpijski Fisht, miał kosztować 230 mln dolarów. Ostatecznie zapłacono za niego 780 mln dolarów. To więcej niż 300 proc. „Koszt miejsca dla jednego widza to 19,5 tys. dolarów. Dla przykładu to samo krzesełko dla widza na głównej arenie w Atenach kosztowało 5,7 tys. dolarów, w Londynie 9,4 tys. dolarów, a Vancouver ponad 10 tys. dolarów” – wylicza Niemcow. Pałac Lodowy Bolszoj, czyli arena zmagań hokeistów mieści 12 tys. widzów. Według pierwotnych założeń miała kosztować 200 mln dolarów. Tymczasem ostatecznie koszty te wzrosły do 300 mln dolarów. Oznacza to, że koszt budowy na jednego widza to 25 tys. dolarów. „Średni koszt budowy podobnej areny hokejowej na jednego widza na poprzednich igrzyskach to 11 tys. dolarów. Stadion zbudowany na Olimpiadę w Soczi jest więc ponad dwa razy droższy niż gdziekolwiek na świecie” – twierdzi Niemcow. I jeszcze jeden przykład - w Pałacu Sportów Zimowych Ajsbierg zmieści się 12 tys. kibiców. Koszt jednego miejsca w arenie wyniósł 23 tys. dolarów, a całkowity koszt budowy to 278 mln dolarów. Początkowo zakładano, że pałac powstanie za 100 mln dolarów.

Jeden musiał odejść

Przykładem skandalicznej wręcz rozrzutności jest budowa kompleksu Russkije Gori. W oddalonej o 50 km od Soczi miejscowości Krasnaja Polana (leży wyżej od Soczi, więc tam teoretycznie powinien być śnieg) wybudowano m.in. skocznie narciarskie. To na nich Kamil Stoch zdobył dwa złote medale. Obiekt otacza widownia na 7,5 tys. miejsc. Każde z nich kosztowało aż 36 tys. dolarów, a cała inwestycja rozrosła się z 37 do 270 mln dolarów. Budowa tego kompleksu wiąże się z jedynym dotąd przykładem pozbawienia stanowiska osoby odpowiedzialnej za realizację inwestycji. Chodzi o Ahmeda Biłatowa, który stracił stanowisko po wizycie na miejscu budowy Władimira Putina. Były członek Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego musiał zrezygnować z pracy. - Został pozbawiony wszelkich funkcji społecznych, ale bezpiecznie przebywa w Wielkiej Brytanii, czyli tam, gdzie wszyscy, którzy nakradli tyle, że nie muszą wracać – uważa Wacław Radziwinowicz i dodaje, że całą infrastrukturę budowano w miejscu zupełnie do tego nieprzystosowanym. – Soczi ciężko nazwać miastem. Żeby zorganizować w tym miejscu igrzyska Rosjanie musieli zbudować instalacje elektrycznie i wodociągowe – wyjaśnia. Znacznie przepłacano więc nie tylko za obiekty sportowe, ale i za te niezbędne dla funkcjonowania miasta. Gazociąg Dzubga-Soczi kosztował 4,9 mld dolarów. Choć początkowo miał kosztować 1 mld dolarów. Za remonty i budowy dróg w Soczi zapłacono 2,4 mld dolarów. A na budowę sieci energetycznej wydano 1,5 mld dolarów.

Olimpijskie kółko wywróżyło

Za większość obiektów przygotowywanych na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi zapłacono więcej nie dlatego, że materiały budowlane okazały się droższe, czy zmieniła się sytuacja na rynku pracy. Zdaniem Niemcowa igrzyska są przepłacone, bo lwia część pieniędzy trafiła wprost do kieszeni realizujących rządowe przetargi oligarchów i na wszechobecne łapówki.

- W Rosji wszystko jest o wiele droższe, bo działa tam tzw. renta administracyjna, czyli cena korupcji. Przyzwoite minimum łapówki to około jednej trzeciej wartości inwestycji. Zatem jeżeli metr kwadratowy mieszkania w Moskwie kosztuje trzy tysiące dolarów, to pierwszy tysiąc to koszty własne firmy, drugi to jej zysk, a trzeci to właśnie zapłacone po drodze łapówki – tłumaczy na obrazowym przykładzie Radziwinowicz i przypomina krążącą od kilku lat anegdotę. – To, że w czasie otwarcia igrzysk nie zapaliło się jedno z olimpijskich kół to wielkie zrządzenie losu. W Rosji żartowano, że symbolem tych igrzysk będą cztery, a nie pięć kółek, bo 20 proc. to zawsze muszą w Rosji ukraść – śmieje się korespondent.

Kieszenie oligarchów

Za przepłaconymi inwestycjami poza łapówkami stoją też łapczywi oligarchowie, którzy budowali niektóre obiekty sportowe. Część z nich wkładała w nie pożyczone od banku centralnego pieniądze. Było to nawet 80-90 proc. budżetu całych inwestycji. - Teraz otwarcie mówi się o tym, że te kredyty zostaną im darowane. To można było przewidzieć, bo zawierano umowy niby to z prywatnymi inwestorami, którzy tworzyli do tego specjalne, oddzielne spółki, a umowy te zawierały zapisy, że firmy nie mogą zbankrutować. Pełną gwarancję dawało im państwo. Teraz, kiedy długi zostaną im darowane wszyscy przestają się dziwić, że oligarchowie budowali tak drogo – twierdzi Radziwinowicz. Skalę złodziejstwa oszacował Niemcow: „Aby obliczyć skalę kradzieży należy pomnożyć zakładane koszty budowy przez 2,5, czyli średnią przekroczenia kosztów w porównaniu do innych państw, które organizowały igrzyska. Wykonując takie obliczenie łatwo uzyskamy rzeczywisty koszt organizacji igrzysk w Soczi, który wynosi około 20 mld dolarów. Pozostałe 30 mld zostało rozkradzione. To około 50-60 proc. ostatecznego budżetu”.

Soczi przegra z Zakopanem

Tuż przed rozpoczęciem igrzysk Agencja Moody's oceniła, że Soczi i cały region Krasnodarski skorzystały na inwestycjach, ale tuż po zawodach będą miały ogromne problemy finansowe. A same igrzyska zamiast motorem napędowym, będą obciążeniem dla rosyjskiej gospodarki. W długoterminowym raporcie eksperci z agencji ratingowej Moody’s zwrócili uwagę, że wzrost odnotują głównie sektory spożywcze i logistyczne. Jednak większość branż skorzysta na imprezie tylko jednorazowo. Kulą u nogi dla władz miasta i regionu będą zbudowane na igrzyska obiekty sportowe. Zdaniem Moody’s nie jest pewne, czy turyści zaczną po igrzyskach odwiedzać Soczi na tyle licznie, by nie stały puste, bo za organizacją imprezy ciągnie się wiele niekorzystnych informacji – chociażby o bezpieczeństwie. Radziwinowicz uważa, że najmniejszym kłopotem dla władz regionu będą kurorty, m.in. Krasnaja Polana. – Są położone w pięknych górach i przyjemnym klimacie. Kurorty zimowe będą pracowały od połowy listopada do marca. Myślę, że przyciągną rosyjskich turystów jeżeli ceny nie będą ogromne, bo teraz odstraszają – twierdzi i przyznaje, że to właśnie ceny będą główną barierą do tego, aby Soczi licznie odwiedzali Rosjanie. – Koszty są ważne. Rosjanie wolą przylecieć do Zakopanego, gdzie jest o połowę taniej. Nie wierzę też, że do Soczi przyjadą zagraniczni turyści, bo to nie tylko daleko, ale i niebezpiecznie. Ciągle słyszy się o jakiś wybuchach – dywaguje.

Dwa stadiony, kiepska frekwencja

Co zatem stanie się ze sportowymi arenami po igrzyskach? Część z obiektów, tak jak lodowiska w Adlerze budowano tak, aby po imprezie można było je łatwo rozmontować i przewieźć w inne miejsce. Ale to już nieaktualne.

Teraz już wiadomo, że nigdzie nie pojadą. Rosyjskie władze wymyśliły, że na arenie dla łyżwiarzy powstanie centrum handlowo-wystawiennicze. Jednak, aby to się opłacało, trzeba będzie publiczność przywozić z daleka, bo trudno w 400 tysięcznym Soczi zorganizować tak duże targi. Jest tam po prostu zbyt mało bogatych klientów. Większe szanse na sensowne wykorzystanie Pałac Lodowy Bolszoj. Halę hokejową zbudowano tak, aby łatwo można było ją wymienić na widowiskową. Zatem latem będą się tam odbywać koncerty gwiazd. Łatwo można dojechać tam szybką kolejką. Jednak dużym minusem tego pomysłu jest to, że nadal nie wiadomo, kto będzie gospodarzem obiektu po igrzyskach. Obecnie zarządza nim firma, która tuż po paraolimpiadzie będzie rozwiązana. Nie wiadomo kto potem przejmie stery, a więc nie ma też gotowych planów, kalendarza imprez sportowych i koncertów. Zatem hala przez pewien czas będzie stała pusta, a to kosztuje. Pustkami może też świecić Stadion Fisht cztery razy większy od istniejącego już w Soczi jest już stadion Zhemchuzhina. Ma 10 tysięcy miejsc i cały był zapełniony tylko raz: w dniu otwarcia. W Soczi nie ma klasowej lokalnej drużyny, więc do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2018 roku nowy obiekt może mieć problem z frekwencją. A władze miasta z wysokimi kosztami utrzymania. Według szacunków będzie to kosztowało ponad 300 mln dolarów rocznie. Nie wiadomo kto za to zapłaci.

Bo wygraliśmy...

Według wyliczeń Niemcowa rozkradziono 50-60 proc. całego budżetu igrzysk. „Te 25-30 mld dolarów można było wykorzystać na budowę 3 tys. km dróg, czy na mieszkania na 800 tys. osób albo budowę tysiąca lodowisk i boisk piłkarskich” – ocenia opozycjonista. Czy jednak ktokolwiek poza Amedem Biłatowem poniesie konsekwencje? - Jeżeli nie dojdzie do żadnej katastrofy budowlanej, nie będzie zamachu terrorystycznego, to będzie jedno wielkie zwycięstwo i nikt nie będzie węszył. Jest w Rosji takie powodzenie „na wojnę wszystko można zrzucić”. Ile by nie zabito żołnierzy, ile by czołgów nie zniszczono, to nie ma znaczenia, bo wygraliśmy – ocenia Radziwinowicz.

Niemcow w raporcie podkreśla, że Igrzyska w Soczi uwydatniają główne wady systemu państwa rządzonego przez Putina. „To bezprawie, korupcja, kumoterstwo i niekompetencja połączona z nieodpowiedzialnością. Aż strach pomyśleć, ile będą wynosić koszty Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2018 roku. Ich początkowy budżet to 43 mld dolarów. Jeśli wzorem Soczi koszty wzrosną czterokrotnie to impreza będzie kosztowała Rosjan 172 mld dolarów” - pisze.

Będzie to wtedy nie tylko najdroższa impreza sportowa świata, ale i wszechświata.

Jarosław Sroka, Kulczyk Holding: Zbudowano 43 tys. miejsc noclegowych
Jarosław Sroka, Kulczyk Holding: Zbudowano 43 tys. miejsc noclegowychTVN24 BiS

Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

Turystyka kulinarna od lat jest ważnym trendem. Smakosze powinni mieć na oku Neapol, który znalazł się na szczycie listy Taste Atlas z najlepszymi kulinarnymi miastami na świecie.

Najlepsze kulinarne miasta świata

Najlepsze kulinarne miasta świata

Źródło:
PAP

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP