Cztery miliony złotych wyda Polski Komitet Olimpijski na zapewnienie startu biało-czerwonym w zimowych igrzyskach w Soczi. Najwięcej, bo prawie połowę tej kwoty, pochłoną przeloty sportowców i ich asystentów do rosyjskiego kurortu. Za pobyt nie zapłacą tam jednak ani złotówki. Natomiast samo szlifowanie formy Polaków kosztowało 114 mln zł.
Przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Soczi to dla Polskiego Komitetu Olimpijskiego koszt rzędu czterech milionów złotych. - Ta kwota obejmuje wydatki na ubiór i transport olimpijczyków wraz z ich trenerami, lekarzami i serwismenami - poinformował w rozmowie z tvn24bis.pl Henryk Urbaś, rzecznik prasowy PKOl.
Jak dodał, prawie połowę twej kwoty, czyli dwa mln zł, pochłonie przelot Polaków oraz ich sprzętu do Soczi. - Tylko sprzęt teamu Justyny Kowalczyk waży ponad 800 kg - ujawnił Urbaś.
112 osób w ekipie
W tegorocznych igrzyskach wystartuje 56 Polaków. Ekipa asystentów i lekarzy liczy tyle samo osób. Zdaniem rzecznika PKOl to "niewiele", zważywszy że 223-osobowej kadrze rosyjskich sportowców towarzyszy 800 serwismenów i trenerów. Te cztery miliony nie obejmują jednak puli nagród. Za złoty medal przewidziano bonus w wysokości 120 tys. zł, 80 tys. za srebrny i 50 tys. za brązowy. - Trenerzy dostaną połowę tych stawek - powiedział Urbaś.
Co więcej, są to kwoty netto, gdyż nagrody wypłacane przez Polski Komitet Olimpijski są wolne od podatku dochodowego. Takim podatkiem są natomiast objęte nagrody od sponsorów. To właśnie oni pokrywają wszelkie inne ewentualne koszty startu biało-czerwonych.
114 mln zł i trzy lata przygotowań
Przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Rosji rozpoczęły się już trzy lata temu. Aby występy Polaków zaowocowały wysypem medali, Ministerstwo Sportu i Turystyki w latach 2010-2013 przeznaczyło na ten cel 114 mln zł. - Kwota została przekazana tylko i wyłącznie związkom sportowym - zaznaczyła w rozmowie z tvn24bis.pl rzeczniczka prasowa ministerstwa Katarzyna Kochaniak.
Chodzi m.in. o Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, Polski Związek Biathlonu, Polski Związek Sportów Saneczkowych, Polski Związek Snowboardu, Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego, Polski Związek Hokeja na Lodzie oraz Polski Związek Narciarski. Ten ostatni dostał największe wsparcie - 32 mln zł. Pieniądze wydano na zgrupowania oraz występy w światowych i europejskich zawodach czy kwalifikacjach olimpijskich, podczas których sportowcy mogli szlifować formę.
Kto płaci za pobyt?
Ani Ministerstwo Sportu, ani PKOl nie zapłacą nawet złotówki za pobyt Polaków w wioskach olimpijskich. Ten koszt pokrywają gospodarze i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Sportowcy będą mieszkać w trzech wioskach olimpijskich. Pierwsza położona jest niedaleko lotniska Adler pod Soczi. Tam zakwaterowani będą m.in. łyżwiarze szybcy. Dwie mieszczą się przy Krasnej Polanie, oddalonej od Soczi o ok. 40 km - tam rozgrywanych będzie większość zawodów. W położonej wyżej wiosce zamieszkają saneczkarze, bobsleiści i skoczkowie. W tej położonej niżej, biegacze narciarscy.
Reportaż Ewy Ewart poświęcony igrzyskom w Soczi do zobaczenia na antenie TVN24 Biznes i Świat w sobotę i niedzielę o godz. 16:00 i 22:00.
Autor: rf/klim/kwoj / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.olympic.org