Boeing, największy na świecie producent samolotów rozważa inwestycje w Indiach. Wszystko dzięki złagodzonych przez nowego premiera Narendrę Modiego przepisach dotyczących inwestycji zagranicznych m.in. w sektorze obrony.
Według Bloomberga Boeing obecnie szuka indyjskich partnerów do realizacji nowych inwestycji. Teraz zagraniczne koncerny mogą przejąć 49 proc. aktywów firm działających m.in. w sektorze obronnym, czy produkcji broni. W lipcu premier Modi złagodził ten wymóg, bo wcześniej obcy kapitał mógł posiadać jedynie 26 proc. w kluczowych dla obronności koncernach.
Idzie nowe
- To zasadnicza różnica. Daje możliwość nie tylko inwestowania w Indiach, ale także do budowy rynku eksportowego z Indii. W 2015 roku powinniśmy zobaczyć Boeinga w strategicznych partnerstwach w Indiach - uważa Dennis D. Swanson, wiceprezes Boeing Space & Defense Security, czyli jednej z największych na świecie firm z branży obronności i producenta wojskowych statków powietrznych. Boeing chce mocniej zaangażować się biznesowo w Indiach, bo to rynek, w którym firmy z USA rywalizują z dostawcami z Rosji. Koncern wygrał już przetarg warty 2,5 mld dolarów na dostawę do Indii helikopterów Apache, a także ciężkich śmigłowców transportowych Chinook. Władze firmy liczą jednak, że to nie koniec zamówień, szczególnie, że premier Modi ma plan modernizacji wojska, aby zwiększyć bezpieczeństwo i zniechęcić sąsiadów, czyli Chiny i Pakistan.
Złagodzenie przepisów
Modi został premierem w maju. W lipcu złagodził przepisy dotyczące limitu zagranicznych inwestycji w obronność. Polityk przekonywał, że obcy kapitał wzmocni przemysł, a jednocześnie Indie nadal będą miały kontrolę nad dostawami broni.
Ta decyzja pokazuje również, że Modi stara się mniej opierać bezpieczeństwo państwa na indyjskich przedsiębiorstwach, którym nie udało się samodzielnie zmodernizować armii.
Autor: msz/ / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: boeing.mediaroom.com