Serbia jest gotowa do rozpoczęcia budowy gazociągu South Stream, który ma dostarczać rosyjski gaz do Europy z pominięciem Ukrainy - powiedział ambasador Serbii w Rosji Slavenko Terzic, w rozmowie z prokremlowskim serwisem Sputnik News.
- Oni (Gazprom - red.) ustalili termin rozpoczęcia prac wcześniej, ale na razie się opóźnia. (…) Nie ma wahania. Czekamy na to i jesteśmy gotowi. Zacznijmy - powiedział Terzic, pytany o termin budowy gazociągu. W poniedziałek przedstawiciel Gazpromu powiedział, że budowa South Stream rozpocznie się 15 grudnia. Dodał, że Bułgaria jest jedynym krajem, który zawiesił swój udział w projekcie. Gazociąg ma osiągnąć gotowość operacyjną w 2018 roku - pisze Sputnik News.
Do Europy
Liczący 3,6 tys. km South Stream to wspólny projekt Gazpromu i włoskiej firmy ENI, mający zapewnić dostawy gazu z Rosji do Europy Środkowej i Południowej. Rura ma prowadzić z południa Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii, a następnie do Serbii, na Węgry, do Austrii i Słowenii. South Stream ma być kolejnym - po Nord Streamie - rurociągiem omijającym Ukrainę. Komisja Europejska zgłasza poważne zastrzeżenia do tego projektu. W grudniu 2013 roku KE zaleciła Bułgarii, Węgrom, Grecji, Słowenii, Chorwacji i Austrii renegocjację porozumień międzyrządowych z Rosją w sprawie South Streamu, gdyż w jej ocenie są one sprzeczne z tzw. trzecim pakietem energetycznym UE.
W opinii KE umowy te dają nadmierne prawa rosyjskiemu Gazpromowi, m.in. zarządzanie gazociągiem, wyłączny dostęp do niego czy ustalanie taryf przesyłowych.
Autor: mn / Źródło: Sputnik News, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom