Rząd zarzeka się, że w czasie kryzysu nie chce wyciągać pieniędzy z rynku. Zwłaszcza od banków. Jednak jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", ministerstwo finansów naciska na PKO BP, aby wypłaciło dywidendę z zysku. Z budżetem mają się też podzielić zyskiem inne spółki skarbu państwa.
Prezesi Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Finansowego apelują do banków, aby wypracowane w zeszłym roku zyski zachowały dla siebie. A raczej dla spragnionego gotówki i kredytów rynku. Pod tym wezwaniem podpisywał się do niedawna także rząd. Rzeczywistość rewiduje jednak szlachetne deklaracje.
- Ministerstwa Finansów naciska na PKO BP, aby bank wypłaciło dywidendę z zysku, ponieważ rząd szuka środków, które zasilą budżet – mówi "Rz" osoba z sektora bankowego.
Cenne PKO
A dywidenda z PKO BP to poważne pieniądze. Zysk całej grupy PKO BP za ubiegły rok wyniósł 3,12 mld zł, a sam bank zarobił 2,88 mld zł. W ostatnich trzech latach na dywidendę przeznaczano niemal połowę wypracowanego zysku.
Według Tomasza Bursy, analityka Ipopemy, PKO BP ma około 5 mld zł nadwyżki kapitałów własnych. – W takiej sytuacji przeznaczenie nawet połowy zysku na dywidendę nie zahamowałoby operacyjnej działalności banku, przy uwzględnieniu obecnych warunków, czyli m.in. spowolnienia akcji kredytowej – uzasadnia analityk.
Z informacji "Rz" wynika, że wypłata dywidendy ostatecznie może pogrzebać plany kupna AIG Banku, który po rynkowej przecenie znalazł się w zasięgu możliwości PKO BP.
Komu pieniądze?
Ministerstwo Skarbu nie dementuje tych informacji. Rzecznik resortu Maciej Wewiór mówi tylko, że ministerstwo analizuje możliwości wypłaty dywidend przez spółki Skarbu Państwa i tak jak każdy inny akcjonariusz ma prawo oczekiwać zwrotu na posiadanych akcjach. Budżet miałyby wesprzeć także dywidendy, m.in. z Polskiej Grupy Energetycznej i KGHM Polska Miedź, choć zarząd KGHM zarekomendował pozostawienie całości zysku za 2008 r. w spółce. Skarb chce, aby zyskiem podzieliła się także energetyczna Enea.
Rząd jest jednak podzielony co do takiej strategii. – W sytuacji problemów z finansowaniem rozsądne byłoby pozostawienie środków w przedsiębiorstwach z udziałem Skarbu Państwa, zamiast wypłaty dywidend – uważa wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24