- Widzę konieczność zatrzymania ubiegłorocznego zysku w bankach, żeby wzmocnić ich bezpieczeństwo kapitałowe – mówi w rozmowie z „The Wall Street Journal Polska” prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek.
- Ubiegłoroczne rekordowe zyski powinno się zatrzymać w bankach. To około 14 miliardów złotych. Przykład niech idzie z banków państwowych: PKO BP, Banku Pocztowego, Banku Ochrony Środowiska czy Banku Gospodarstwa Krajowego - mówi prezes NBP.
Jednocześnie Sławomir Skrzypek zapewnia: jeśli banki będą potrzebować większego dostępu do pieniądza, to go dostaną. - Niestety, nie zwiększa to dynamiki kredytów, a banki wciąż szukają usprawiedliwienia. Już słychać o problemach z kredytem inwestycyjnym, a za chwilę będą kłopoty z obrotowym - wytyka.
Pożyczajcie!
Szef banku centralnego uważa, że obecna płynność sektora bankowa jest wystarczająca, aby banki udzielały tylu kredytów, ile jest potrzebnych dla rozwoju gospodarki. Dodaje, że wkrótce NBP, aby poprawić płynność, wydłuży poziom finansowania operacji repo z trzech do sześciu miesięcy.
- Jeśli zobaczymy reakcję rynku, pozwolimy na rolowanie tych operacji bez konieczności ich rozliczania, przy tych samych zabezpieczeniach.
Prezes zapowiada też, że NBP w niedługim czasie zaoferuje bankom komercyjnym możliwość zaciągania pożyczek pod zastaw papierów rządowych nominowanych w walutach obcych oraz obligacji komunalnych i korporacyjnych. Pracujemy nad nowymi narzędziami, które mają poprawić płynność. Chodzi o zestaw zabezpieczeń, jakie NBP będzie przyjmował od banków komercyjnych, udzielając im kredytu - zapowiada Skrzypek.
Źródło: The Wall Street Journal Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24