Nie będzie bonusów za zaufanie. O ile w zeszłym roku firmy giełdowe spółki wypłaciły swoim akcjonariuszom rekordowe 32 mld zł, to w tym roku będzie dobrze, jeśli uzbiera się 10 - podliczył "Puls Biznesu". Mało która firma ma je z czego wypłacać. Tylko 38 z nich podzieli się zyskiem. Rok temu było 111.
Dywidenda to część zysku wypracowanego przez firmę w ciągu roku, wypłacana posiadaczom jej akcji. W czasie hossy bywa ona dość pokaźnym bonusem do i tak niezłego zarobku na samym kursie. Jej wypłata nie jest równorzędna z wysokim zyskiem, którego spora część idzie często na inwestycje, ale w praktyce firmy, jeśli mogą, to często odkładają pomoc dla akcjonariuszy. W tym roku nie mogą.
Koniec dobrych czasów
- Kryzys, z jakim mamy do czynienia, spowoduje, że w tym roku mniej spółek wypłaci dywidendy i także ich wartość będzie dużo mniejsza - komentuje Mirosław Saj, analityk DnB Nord.
Na warszawskim parkiecie zaciskają bowiem pasa duzi i mali. Z szacunków "PB" wynika, że w tym roku premie z ubiegłorocznych zysków może płacić zaledwie co dziesiąta spółka notowana na giełdzie. Rok temu zyskiem z inwestorami podzieliła się co trzecia spółka.
- W tym roku i w kolejnym nie liczyłbym na superdywidendy. Większych premii płaconych przez większą liczbę spółek spodziewałbym się dopiero za kilka lat, kiedy firmy zaczną więcej zarabiać - prognozuje Maciej Bobrowski, dyrektor działu analiz BDM. - Poprawa szybko nie nastąpi. Na odbudowę trendu przyjdzie poczekać nawet kilka lat. Jeśli nawet wcześniej spółki będą miały wolne środki, to w pierwszej kolejności wydadzą je na bieżącą działalność - dodaje Mirosław Saj.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl