Choć wciąż nie wiadomo jaki ostatecznie kształt po rewizji przyjmie budżet 2009, już jutro rząd zajmie się założeniami do projektu ustawy budżetowej na rok przyszły.
- Ustawa o finansach publicznych nie określa, jakie elementy powinny zawierać założenia. Zwykle podawane są podstawowe wskaźniki makroekonomiczne, jak wzrost produktu krajowego brutto czy inflacja oraz deficyt budżetowy, a także dane dotyczące rynku pracy, istotne z punktu widzenia Komisji Trójstronnej - wyjaśnił zastępca dyrektora biura Ministra Finansów Szymon Milczanowski.
Prace związane z przyszłorocznym budżetem zaczęły się już w kwietniu od opracowania przez MF projektu tzw. noty budżetowej, czyli rozporządzenia w sprawie sposobu, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok.
Dalszy hramonogram
Z kolei na początku maja rząd przyjął prognozę wskaźników makroekonomicznych, stanowiących podstawę do prac nad projektem ustawy budżetowej na 2010 r. Zgodnie z nią za rok inflacja miałaby wynieść ok. 1,5 do 1,9 proc., a wzrost PKB ok. 0,5–1,3 proc.
Zgodnie z dalszym harmonogramem prac nad budżetem, do 10 sierpnia rząd powinien przyjąć kwoty limitów wydatków. Do tego czasu resorty mają opracować szczegółowe plany budżetów. Jednocześnie weryfikowane będą prognozy makroekonomiczne i prognozy dochodów zawarte w założeniach do projektu ustawy. Komisja Trójstronna powinna otrzymać wstępny projekt ustawy budżetowej wraz z uzasadnieniem.
Projekt budżetu musi trafić do Sejmu najpóźniej 30 września. Parlament ma nastepnie cztery miesiące na prace nad ustawą. W tym terminie musi ona zostać przedstawiona prezydentowi do podpisania. W przeciwnym razie prezydent może rozwiązać Sejm.
Źródło: PAP