2009 był kolejnym świetnym rokiem dla polskiego rynku reklamy internetowej. Wydatki brutto na nią wyniosły aż 1,37 mld zł. To wynik lepszy o ponad 11 proc. niż rok wcześniej - wynika z raportu AdEx 2009 przygotowanego przez stowarzyszenie IAB Polska i firmę doradczą PricewaterhouseCoopers.
IAB i PwC zebrały dane o przychodach reklamowych od 29 największych graczy w polskiej sieci. Wynika z nich, że polski rynek reklamy internetowej przeszedł przez kryzysowy rok 2009 suchą stopą i po raz kolejny zanotował dwuprocentowy wzrost - o 11,1 proc. Na tle całej branży, która według szacunków sieci domów mediowych Zenith Optimedia skurczyła się o niemal 12 proc., to wynik rewelacyjny. Dzięki temu, internet umocnił swoją pozycję jako drugiego najpopularniejszego kanału reklamowego, zaraz po telewizji.
Najpopularniejszą formą reklamy w naszej sieci jest nadal reklama graficzna, czyli wszelkiego rodzaju banery, spoty i treści sponsorowane. Stanowią ona aż połowę całego rynku. Na dalszych miejscach znajdują się reklama w wyszukiwarkach (tzw. SEM - Search Engine Marketing) z 26 proc. rynku, ogłoszenia (16 proc.) i reklama mailowa (6 proc.).
SEM rośnie w siłę
Porównując podział z danymi za rok 2008 wyraźnie widać, że udział uznawanej za coraz mniej skuteczną reklamę graficzną spada (z 52 do 50 proc.). Jej kosztem zyskuje reklama w wyszukiwarkach - jej udział w rynku wzrósł w ciągu roku o 3 pkt proc., a wydatki na ten rodzaj promocji zwiększyły się aż o 1/4. - Na polskim rynku daleko nam jeszcze do 60-procentowego udziału SEM, tak jak ma to miejsce od kilku lat w Wielkiej Brytanii, jednak dążenie wielu reklamodawców do bezpośredniego zwrotu z inwestycji marketingowych powoduje wciąż rosnące zainteresowanie działaniami reklamowymi w modelu efektywnościowym - tłumaczy Marcin Kałucki, wicedyrektor w zespole ds. sektora telekomunikacji, mediów i technologii PwC.
Zdaniem ekspertów z PwC reklama w wyszukiwarkach będzie także najdynamiczniej rozwijającym się segmenty rynku reklamy online w tym roku.
Film się urwał...
W zeszłym roku zyskiwała także reklama mailowa - wydatki na nią wzrosły niemal o 18 proc. - Jest uznawana za bardzo efektywną - zauważa Piotr Kowalczyk z zarządu IAB.
Zaskoczeniem może być niewielki, ale jednak, spadek udziału wydatków na reklamy wideo z 1,1 proc. do 1 proc. - Na rynku cały czas panuje przekonanie, że mamy za słaba infrastrukturę. To nie prawda, bo łącza są już wystarczająco szybkie, ale taki mit wciąż panuje - tłumaczy Kowalczyk. Zdaniem ekspertów, już w tym roku reklama przy materiałach wideo powinna rosnąć. - Internet może być dobrym miejscem do kreowania wizerunku, a spoty są do tego świetnym narzędziem - podkreśla Kałucki.
Z danych IAB i PwC wynika, że najczęściej w sieci reklamowały się firmy z sektora usług finansowych, telekomy, koncerny motoryzacyjne i handel. W sumie odpowiadały one za niemal 40 proc. wydatków na reklamę online w 2009 r.
Co dalej?
Eksperci nie mają wątpliwości, że rok 2010 będzie dla reklamy internetowej jeszcze lepszy. - Kryzys mamy za sobą i w tym roku powinniśmy osiągnąć przynajmniej taki sam wzrost jak w 2009 r. A jeśli utrzyma się dynamika wydatków na SEM, co jest prawie pewne, powinniśmy przebić te kilkanaście proc. - uważa Kałucki. Wśród najważniejszych trendów na rynku wymienia także rozwój tzw. mobile advertising (reklama na komórki) i reklamową inwazję na portalach społecznościowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24