W przyszłym roku rynek reklamy się ustabilizuje, natomiast w 2011 może nastąpić już wzrost - przewiduje, w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl, prezes ZenithOptimedia Jakub Potrzebowski. Według niego, wciąż niedocenianym przez reklamodawców medium jest internet.
W opinii Potrzebowskiego, do końca roku utrzyma się 6 proc. spadek wydatków reklamowych przyrównując rok do roku. Natomiast w 2011 roku rynek reklamowy czeka znaczne odbicie - nawet 8-procentowy wzrost.
Kto stracił najwięcej, kto najmniej
Potrzebowski przypomniał, że kryzys dotknął wszystkie nośniki reklamy. Jednak najbardziej ucierpiała ta prasowa, zarówno w dziennikach, jak i magazynach. Bardziej stabilna okazała się reklama radiowa. - To medium ma specyficzną grupę klientów, którzy bez względu na sytuację i tak będą w nim obecni - ocenił prezes ZenithOptimedia.
Natomiast najmniej kryzys dotknął pod tym względem internet. Ten nośnik jest wciąż niedoceniany przez reklamodawców. Ale sytuacja ta - zdaniem eksperta - ma się stopniowo zmieniać. W jaki sposób? Przede wszystkim - przewiduje Potrzebowski - zmieni się struktura inwestycji w internecie. Skoncentrują się one w większym stopniu na dziedzinie wyszukiwarek i serwisów społecznościowych.
Źródło: wirtualnemedia.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu