Jedziesz na majówkę, przygotuj się na większe wydatki. Popularne wśród turystów miejscowości podwyższają bowiem opłaty klimatyczne - pisze "Metro".
Maksymalne stawki tej lokalnej daniny określa co roku minister finansów – w 2013 r. było to 2,17 zł, a tym - 2,19 zł. Samorządy wykorzystały więc okazję i np. w Karpaczu opłaty wzrosły z 2,1 do 2,19 zł, w Szczyrku z 2 do 2,19 zł, w Zakopanem z 1,7 zł do 2 zł – wymienia gazeta.
W kasie Zakopanego z tego tytułu w 2012 r. przybyło ponad 3 mln zł – wylicza "Metro", dodając, że po podwyżce ma być o 400-450 tys. zł więcej. A Toruń, który opłatę klimatyczną pobiera dopiero od zeszłego roku zarobił 231 tys. zł.
Do końca nie wiadomo, czemu mają służyć opłaty klimatyczne –pobierają je i czyste kurorty, jak i duże miasta o wątpliwych walorach środowiskowych – zauważa z-ca redaktora naczelnego pisma "Rynek Podróży". Wszystko wskazuje na to, że to relikt przeszłości – mówi Anna Olszewska.
Przed wyborami samorządowymi władze mogą chcieć się pochwalić, że potrafią zwiększać wpływy nie kosztem mieszkańców, a gości, którzy podwyżki nie zauważą – zauważa z kolei prezes śląskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki. Lepiej, by te pieniądze turyści mogli wydać na usługi czy pamiątki – mówi Grzegorz Chmielewski.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Yufereff