"Młode demokracje" są bardziej podatne na kryzys, a Unia Europejska może być zmuszona do pomocy niektórym krajom członkowskim z powodu postępującego globalnego kryzysu finansowego - ocenił komisarz UE ds. monetarnych Joaquin Almunia. Nie powiedział, które kraje są w najtrudniejszej sytuacji.
Almunia zwrócił jednak uwagę, że Węgry i Litwa negocjowały programy wsparcia finansowego z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. - W obecnych warunkach nie mogę wykluczyć, że inny kraj UE, spoza strefy euro, może potrzebować takich mechanizmów - stwierdził Almunia.
Spokój jednak będą mieć kraje strefy euro, które wspólna waluta broni przed efektami kryzysu. Almunia dodał, że nie spodziewa się, aby któryś z krajów strefy euro potrzebował wsparcia.
Minister finansów Niemiec Peer Steinbrueck ocenił w ub. tygodniu, że europejskie rządy mogą być zmuszone do rozważenia pomocy dla niektórych krajów, "bailoutu" - jak to powiedział.
Stwierdził, że niektóre kraje strefy euro popadają w tarapaty i Niemcy powinny pokazać swoją gotowość do działania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA