Minister transportu Rosji Igor Lewitin potwierdził w piątek, że rosyjski Gazprom jest gotów dostarczyć Polsce dodatkowe ilości gazu, jeśli ta zrezygnuje z pośrednika. To, czy tak się stanie, zależeć będzie on międzyrządowych negocjacji polsko-rosyjskich.
Lewitin przypomniał, że to Polska zwróciła się do Rosji o dodatkowe dostawy paliwa - większe od tych, które Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo za pośrednictwem RosUkrEnergo, obecnie wyeliminowanej z rynku. Na początku lutego Gazprom zadeklarował, że mógłby to zrobić, jeśli zostanie podpisany stosowny aneks do umowy jamalskiej, a Polska wystąpi z wnioskiem o rozpoczęcie negocjacji międzyrządowych w tej sprawie. - Jeśli Polska będzie gotowa podpisać to porozumienie, to Gazprom dostarczy ten gaz - powiedział Lewitin dziennikarzom w Moskwie.
Nowy kontrakt na nowe czasy
RUE, spółka należąca w połowie do Gazpromu, powinna dostarczać do Polski 2,3 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Kontrakt obowiązuje do końca 2009 roku. Jednak 20 stycznia na mocy porozumień kończących rosyjsko-ukraińską wojnę gazową i zawartych przez premierów Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Julię Tymoszenko spółka została wyeliminowana z pośrednictwa w handlu gazem. Paliwo, które zgromadziła w podziemnych magazynach gazu na Ukrainie, a które było przeznaczone dla odbiorców w Europie, w tym w Polsce, przejął ukraiński Naftohaz.
Co za to?
We wtorek i w środę komisja międzyrządowa ds. współpracy gospodarczej rozmawiała m.in. o dodatkowych dostawach gazu. Negocjacje w tej sprawie mają się rozpocząć w najbliższym czasie. Premier Donald Tusk przekazał już szefowi resortu gospodarki, wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi instrukcje negocjacyjne.
Pawlak pytany, co Rosjanie mogą zmienić w umowie międzyrządowej, odparł, że "na pewno wolumen eksportu gazu".
Rosyjski dziennik "Kommiersant" podał z kolei we wtorek, że Gazprom zgodził się wziąć na siebie zobowiązania RUE wobec PGNiG i dostarczać więcej gazu w zamian za zrzeczenie się przez Polskę pretensji do zaległej kwoty 60 mln dolarów i zgodę na obniżenie stawek za tranzyt rosyjskiego surowca.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24