Komisja Europejska zaakceptowała projekt częściowej deregulacji polskiego rynku internetu. Znosi on obowiązek udostępniania przez Orange Polska infrastruktury szerokopasmowego internetu innym operatorom. KE uznała, że konkurencja na 76 obszarach gminnych w Polsce jest dostateczna i jest tam alternatywna infrastruktura innych dostawców.
Autorem projektu jest prezes UKE. Komisja Europejska podjęła w tej sprawie decyzję 30 lipca, opublikowała ją dziś.
Powszechny dostęp
Obowiązek udostępniania infrastruktury szerokopasmowego internetu innym operatorom UKE nałożył na Orange w 2007 roku. Miało to służyć konkurencyjności i upowszechnianiu internetu i wynikało z zalecenia Komisji Europejskiej, aby umożliwić powszechny dostęp do internetu w przypadku, gdy któryś z operatorów ma dominującą pozycję na rynku. Zgodnie z zaleceniami KE, kryteria pozwalające uznać, że dany operator posiada znaczącą pozycję rynkową, są następujące: na danym obszarze operator posiada 40 proc. lub więcej udziałów, mierzonych liczbą klientów; na danym obszarze działa mniej niż trzech operatorów świadczących detaliczną usługę szerokopasmowego dostępu do internetu; przynajmniej 65 proc. lokali na danym obszarze ma dostęp do infrastruktury mniej niż trzech operatorów; więcej niż 10 proc. lokali na danym obszarze nie posiada dostępu do internetu. Jeśli regulator rynku (w Polsce UKE) uzna, że nie ma „przewagi” jednego operatora na danym obszarze, rynek zostaje uznany za konkurencyjny.
Przełomowe wydarzenie
Komisja Europejska uznała, że konkurencja na 76 obszarach gminnych w Polsce jest dostateczna i jest tam alternatywna infrastruktura innych dostawców. "Decyzja ta jest przełomowym wydarzeniem dla polityki regulacyjnej tego obszaru telekomunikacji" - powiedziała cytowana w komunikacie prezes UKE Magdalena Gaj. - Decyzja kończy ponad trzyletni rozdźwięk regulacyjny, w którym do tej pory funkcjonował operator, podlegając dwóm reżimom. Sytuacja, w której na większości obszarów obowiązywała regulacja z 2011 r., ale w niektórych gminach jeszcze regulacja z 2007 r., która nie obejmowała łączy światłowodowych, nie tworzyła przejrzystych oraz stabilnych ram dla funkcjonowania rynku, a zwłaszcza nie stymulowała konkurencji - tłumaczy Gaj.
Będzie alternatywa
Magdalena Gaj twierdzi, że zapewne w pierwszej kolejności Orange zacznie inwestować na obszarach zderegulowanych. - Dlatego namacalnym i szybko widocznym efektem dla każdego z nas będzie m.in. dostęp do alternatywnych usług opartych na sieciach nowej generacji. Jeśli do tej pory skazani byliśmy np. na naszym osiedlu na ofertę bardzo szybkiego internetu wyłącznie od dostawców telewizji kablowej, to teraz będziemy mieli możliwość wyboru spośród usług różnych przedsiębiorców. Jak zaznaczono, po przeanalizowaniu uwag Komisji Europejskiej prezes UKE przekaże finalną wersje decyzji do uzgodnienia z prezesem UOKiK. Wydanie decyzji w tej sprawie powinno ostatecznie nastąpić we wrześniu 2014 r.
Autor: msz/km / Źródło: PAP, tvn24bis.pl