Rocznicę upadłości banku Lehman Brothers - uważanej za początek światowego kryzysu finansowego - wybrał Barack Obama na termin swego przemówienie o reformie finansów. BBC wyliczyło, że państwa z G-20 wydały w ciągu roku 11 bilionów dolarów, by opanować skutki kryzysu.
Media w USA i Wielkiej Brytanii przypominają o rocznicy upadłości banku Lehman Brothers, po którym rozpętał się finansowy kryzys. Jeden z największych i najstarszych banków USA, który przetrwał nawet Wielki Kryzys lat trzydziestych XX wieku ogłosił upadłość 15 września 2008 roku. Prezydent USA Barack Obama z tej okazji ma wygłosić przemówienie na temat znaczenia reformy finansów dla uzdrowienia gospodarki.
11 bln na walkę z kryzysem
To nie jedyne podsumowanie rocznicy. Jak wyliczyła BBC w oparciu o dane, które Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) udostępnił ministrom finansów G-20, kraje te zainwestowały w sumie w walkę z kryzysem 10,8 bilionów dolarów.
Najwięcej wydały Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Brytyjczycy ponieśli jednak większe koszty: 94 proc. swojego PKB, podczas gdy USA musiały wydać 25 proc. PKB. To oznacza, że by powstrzymać kryzys, na jednego obywatela wydano w Wlk. Brytanii 30 tys. funtów, a w USA - 10 tys. dol.
Upadłość gorsza niż kryzys naftowy
Panika, jaką wywołało bankructwo Lehman Brothers zadała "silniejszy cios rynkom finansowym (...) i globalnej gospodarce niż kryzys naftowy połowy lat 70. utrata kontroli nad inflacją pod koniec lat 70., czy upadek 'dotcomów'" pod koniec XX wieku - przypomina "Financial Times".
Agencja Reutera cytuje byłego wicegubernatora Bank Of England, Johna Gieve'a, który twierdzi, że rząd USA nie powinien był pozwolić upaść tak kolosalnej instytucji finansowej. Bankructwo to, zdaniem ekonomisty, nie tylko "wyznaczyło dokładny moment, w którym ludzie stracili zaufanie do rynku", ale też wywołało obawy o to, że USA straciły w ogóle kontrolę nad sytuacją.
W kilka tygodni po upadku Lehmana było już jasne, że na świecie "zamrożono decyzje inwestycyjne, spadła produkcja przemysłowa, a globalny obrót handlowy załamał się" - przypomina FT.
"Mam krew na rękach"
W piątkowym wydaniu dziennika New York Times'a analitycy finansowi argumentują, że nawet gdyby nie "rozpętało się piekło" w związku z upadkiem Lehman Brothers, wkrótce inne bankructwo wywołałoby "fazę paniki", nieuniknioną na tym etapie cyklu ekonomicznego.
Jednak niedzielny NYT, pisząc o rocznicy upadku Lehmana, przypomina też o udziale wielkich banków inwestycyjnych w wywołaniu światowego kryzysu finansowego. - Mam krew na rękach - powiedział NYT Tom Ollquist, wspominając pracę dla Lehman Brothers.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES