Takie sceny często pojawiały się w filmach science-fiction. W przyszłości ludzie korzystać mieli z komputerów jedynie dotykając wirtualnego interfejsu. Microsoft właśnie takie udogodnienie wprowadził do swojego najmłodszego dziecka. Według twórców Windowsa 7 wielofunkcyjny ekran dotykowy ma radykalnie zmienić sposób pracy z komputerem. Czy zdoła równie radykalnie odrobić porażkę Visty?
Windows 7 (o kryptonimie "Windows NT 6.1") to najnowszy system operacyjny giganta z Redmont, który - w przeciwieństwie do poprzednika, dobre recenzje zbiera jeszcze przed premierą oficjalnej wersji.
Wiele ludzi uważa system Windows 7 tylko za aktualizację Visty, ale sądzę że to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe. Microsoft zastosował wiele udogodnień by system był bardziej przyjazny użytkownikowi. Annette Jump, dyrektor Gartnera
Następca Windowsa Visty już w czwartek trafi na sklepowe półki na całym Świecie.
Koniec z myszką i kursorami?
Największymi atutami systemu mają być prostota i łatwość użytkowania. - Jedną z rzeczy, które dodaliśmy do tego systemu, są nowe przeglądarki. Łatwo jest je dodać do zakładki czy też zamknąć, jeżeli już nie chcesz z nich korzystać - zachwala nowe okienka Leila Martine, jedna z dyrektorów Microsoftu.
Jednak najbardziej spektakularną zmianą - szczególnie dla miłośników nowinek technologicznych - jest współpraca z wielofunkcyjnym ekranem dotykowym.
Według twórców ta funkcja ma radykalnie zmienić sposób pracy z komputerem. Co więcej, system dotykowy ma być dostępny dla każdego rodzaju komputerów. Warunek - trzeba mieć specjalny ekran, pozwalający na dotykową obsługę maszyny. To wystarczy, aby opcja była dostępna tylko nielicznym.
Lepsza Vista...
Wątpliwe jest więc, żeby tylko dzięki dotykowemu interfejsowi siódemka przełamała złą passę, jaka rozpoczęła się wraz z porażką Visty. Micorsoft przekonuje jednak, że kolejna wersja systemu znakomicie poradzi sobie na rynku.
- Wiele ludzi uważa system Windows 7 tylko za aktualizację Visty, ale sądzę że to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe. Microsoft zastosował wiele udogodnień by system był bardziej przyjazny użytkownikowi. Usprawnili sposób działania platformy. Wprowadzili wiele poprawek w systemie zapamiętywania danych - zachwala Annette Jump, dyrektor Gartnera.
Przyszłość systemu blada
Niezależnie od tego jak zostaną przyjęte rozwiązania Windowsa 7, analitycy nie wierzą, że nowy system przyśpieszy rozwój branży, stając się powszechnie obowiązującym systemem Microsoftu (do dziś "króluje" niepodzielnie Windows XP).
Według analityków Garntera, Microsoft nie powinien liczyć na to, że na nowy system masowo przestawią się globalne korporacje, bo prognozowany wzrost popytu na nowe technologie ma nastąpić dopiero po roku 2010. Może wtedy więcej ekranów pozwoli na dotykową obsługę?
Źródło: TVN CNBC Biznes, Microsoft.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters