Najwyższa Izba Kontroli złożyła doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez pięciu kolejnych ministrów skarbu, w tym Kazimierza Marcinkiewicza - dowiaduje się TVN CNBC Biznes. Chodzi o zaniedbanie obowiązków podczas prywatyzacji Zakładów Mięsnych Płock SA.
Zakłady Mięsne w Płocku upadły rok temu, po 6 latach nieudanych prób prywatyzacji. Szacowana kwota strat, na jakie je narażono, to 17 milionów złotych. Zdaniem NIK, odpowiedzialni za to mają być Zbigniew Kaniewski, Jacek Socha, Andrzej Mikosz, Wojciech Jasiński i Kazimierz Marcinkiewicz, pełniący obowiązki ministra skarbu w czasie gdy był premierem.
Nie komentują
Większość byłych ministrów skarbu pytanych przez TVN CNBC Biznes o komentaż do informacji NIK odmówiła. Jednym z nielicznych, którzy bronili się przed zarzutami, jest Wojciech Jasiński - minister skarbu w rządzie Kazimierza Marcinkiewicz i Jarosława Kaczyńskiego.
Zapewnił, że "nie ma sobie nic do zarzucenia". - Jako płocczanin byłem zainteresowany, żeby tam to jakoś funkcjonowało, żeby dokonać restrukturyzacji, żeby te zakłady jakoś funkcjonowały. Prawa nie mogłem w żaden sposób łamać - powiedział.
NIK wytyka
W oficjalnym komunikacie Najwyższej Izby Kontroli czytamy: "Po odrzuceniu pierwszej oferty prywatyzacyjnej w 2002 roku (Zakłady Mięsne Duda sp. z o.o), kolejni ministrowie skarbu podejmowali decyzje o dalszym funkcjonowaniu prawnym spółki bez jasno sformułowanej strategii prywatyzacyjnej. Przedłużali byt prawny zakładów, zamiast je prywatyzować". Jak podkreśla NIK, "przedłużanie działalności spółki przy równoczesnym zaniechaniu jej restrukturyzacji oraz nieudolnym kierowaniu przez zarząd przyniosło wielomilionowe straty (szacowana kwota strat wynikająca z wszystkich nieprawidłowości sięga ponad 17 milionów złotych)".
Izba ostrzegała wcześniej
Na fatalną sytuację Zakładów Mięsnych zwracali uwagę, w latach 2004 - 2006, niezależni biegli rewidenci, którzy badali sprawozdania finansowe spółki.
Podczas kontroli NIK urzędnicy odpowiedzialni w ministerstwie skarbu za prywatyzację nie potrafili wyjaśnić, dlaczego nie podjęto rozmów z potencjalnymi inwestorami, dlaczego nie przedłużono umowy z doradcą prywatyzacyjnym, a wreszcie dlaczego departamenty ministerstwa nie przekazywały sobie informacji o trudnej sytuacji zakładów mięsnych w Płocku. komunikat NIK
Nie tylko ministrowie
NIK krytycznie ocenia też pomoc publiczną jakiej udzielono spółce w 2003 roku. "Blisko 6 milionów złotych nie zostało, zdaniem kontrolerów, wykorzystanych celowo. Środki te w żaden sposób nie przyczyniły się do restrukturyzacji zakładów, czy też przygotowania ich do prywatyzacji" - czytamy.
W zawiadomieniu przesłanym do prokuratury jako odpowiedzialnych za zaniechania resortu skarbu przy prywatyzacji zakładów mięsnych w Płocku, NIK wymienia - obok ministrów - sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz urzędników w ministerstwie skarbu zajmujących się branżą mięsną.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES