Jeśli nie masz ubezpieczenia zdrowotnego, to możesz wykupić je w NFZ. Wprawdzie miesięczna składka w wysokości 354 złotych wydaje się duża, jednak z pewnością wyniesie mniej niż rachunek wystawiony nam przez szpital, kiedy trafimy do niego bez ubezpieczenia np. w efekcie wypadku.
Z dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego mogą korzystać m.in. osoby zatrudnione na umowie o dzieło, pracownicy przebywający na bezpłatnym urlopie, czy osoby utrzymujące się z najmu. We wszystkich przypadkach nie płacą one składek zdrowotnych. W efekcie nie przysługuje im ubezpieczenie zdrowotne, czyli nie mogą korzystać z publicznej służby zdrowia.
Bez ubezpieczenia?
Oznacza to, że jeśli taka osoba np. w efekcie wypadku, czy nagłego zdarzenia jak zapalenie wyrostka robaczkowego, trafi do szpitala, gdzie zostanie udzielona jej pomoc, to placówka wystawi jej rachunek za leczenie. Warto podkreślić, że za usługi medyczne, szczególnie w przypadkach takich, które wymagają zabiegu chirurgicznego, trzeba słono zapłacić. Do faktury doliczone zostaną też wszelkie badania, które zrobiono nam w szpitalu, a te nie należą do najtańszych.
Jak się ubezpieczyć?
Aby uniknąć takiej sytuacji osoby, które nie płacą składek zdrowotnych mogą przystąpić do dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego. Jeśli zdecydujemy się na taki krok, to musimy pójść do najbliższego regionalnego oddziału NFZ i złożyć pisemny wniosek. Na miejscu należy przedstawić dokument tożsamości, czyli np. dowód osobisty, a także dokument potwierdzający ostatni okres ubezpieczenia.
Chodzi o zaświadczenie np. z ostatniego miejsca pracy, gdzie byliśmy zatrudnieni np. na umowę o pracę lub zlecenie, które potwierdzałoby opłacanie składek na ubezpieczenie zdrowotne. Takim dowodem może być również dowód wpłaty ostatniej składki tytułem prowadzenia działalności pozarolniczej lub zaświadczenie z Urzędu Pracy potwierdzające fakt ubezpieczenia.
Zapłacimy też za brak ubezpieczenia
Jeśli wypełnimy już wniosek i dostarczymy niezbędne dokumenty możemy podpisywać umowę z NFZ. Taka umowa jest zawierana na czas nieokreślony. Jest jedno ale. Zostaniemy zobowiązani do zapłacenia wszelkich zaległości w tzw. ciągłości ubezpieczenia. Oznacza to, że jeśli przez jakiś czas nie mieliśmy opłacanych składek zdrowotnych, to teraz musimy uregulować tzw. opłatę dodatkową. Jej wysokość zależy od długości okresu, kiedy nie byliśmy objęci ubezpieczeniem zdrowotnym. I tak, im dłuższa przerwa w ciągłości ubezpieczenia, tym opłata będzie wyższa.
Dla przykładu, jeśli okres ubezpieczenia wynosi od 3 do 12 miesięcy, to zapłacimy ponad 788 zł, a jeśli ponad 10 lat to nasz portfel skurczy się aż o ponad 7,8 tys. złotych.
Dyrektor oddziału NFZ, do którego składamy wniosek może odstąpić od poboru opłaty lub rozłożyć ją na miesięczne raty - tych jednak nie może być więcej niż 12.
Co ze studentami?
Wszyscy studenci poniżej 26. roku życia podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu. Składki za żaka płaci wówczas uczelnia. Chyba, że prowadzi on własną działalność gospodarczą - wtedy ten obowiązek leży po jego stronie. Natomiast, jeśli student skończy 26 lat i nadal się uczy, nie mając ubezpieczenia z innego tytułu np. umowy o pracę, to musi zadbać, aby uczelnia złożyła wniosek o jego ubezpieczenie w NFZ. Trzeba pamiętać, że gdy student zakończy naukę lub zostanie skreślony z listy studentów, to po czterech miesiącach od tej chwili utraci prawo do ubezpieczenia w NFZ.
Ile za składkę?
Jeśli już wszystkie formalności mamy za sobą, to co miesiąc musimy płacić składkę do NFZ. Jej wysokość zmienia się co kwartał. Obecnie za lipiec, sierpień i wrzesień należy zapłacić co najmniej 354,95 zł. Składkę należy zapłacić do każdego 15. dnia miesiąca za miesiąc poprzedni, czyli np. za lipiec do 15 sierpnia. Pobierz wniosek o DOBROWOLNE UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE W NFZ.
Autor: msz//gry/km / Źródło: tvn24bis.pl