Norwegia zapowiada przyłączenie się do UE i USA w wymierzaniu Rosji sankcji. A norweski rząd ustala strategię największego na świecie państwowego funduszu majątkowego. Oznacza to, że zarządzający 890 mld dolarów fundusz może ograniczyć swoje inwestycje Moskwie.
- Nowe środki zastosowane przez UE wobec Rosji pokazują powagę pogarszającej się sytuacji na Ukrainie. W takiej sytuacji musimy reagować - powiedział Boerge Brende, minister spraw zagranicznych Norwegii, która nie należy do UE. - Jednak zanim podejmiemy ostateczną decyzję musimy odbyć parlamentarne konsultacje - dodał Brende.
Zgodne z sankcjami
Norges Bank Investment Management, czyli największy na świecie państwowy fundusz inwestycyjny, każdego dnia zarządza kapitałem wartym 890 mld dolarów. "Działania i inwestycje banku będą zgodne z sankcjami" - poinformowało norweskie Ministerstwo Finansów. Jeśli norweski rząd postąpi zgodnie z zapowiedziami, to fundusz nie będzie mógł m.in. kupić nowych akcji lub obligacji rosyjskich banków. - Jeśli Norwegia decyduje się na wprowadzenia środków ograniczających współpracę finansową z Rosją, to Norges Bank wprowadzi niezbędne zmiany inwestycyjne w zarządzanym funduszu - twierdzi Thomas Sevang, rzecznik NBIM.
Straty w Rosji
Norweski fundusz zainwestował w Rosji w 65 spółkach. Najwięcej udziałów (4,6 proc. o wartości 888 mln dolarów) ma w banku VTB, który został objęty sankcjami. Jest też właścicielem 0,5 proc. akcji Gazpromu. Jak wynika z wyników finansowych za pierwszy kwartał tego roku fundusz stracił 9,7 proc. na inwestycji w rosyjskie obligacji. Jednak jego całkowity zysk wyniósł 1,7 proc.
Nowe sankcje
Ambasadorowie państw UE uzgodnili we wtorek sankcje sektorowe wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Restrykcje obejmują embargo na broń, ograniczenia przepływu kapitału, technologii i sprzętu podwójnego zastosowania. Ustalenia muszą być jeszcze zatwierdzone przez rządy państw UE i wejdą w życie dzień po opublikowaniu rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym UE, co jest planowane na wieczór 31 lipca.
Autor: msz/km / Źródło: Bloomberg, PAP