Londyn jest najbardziej wpływowym miastem na świecie. Stolica Wielkiej Brytanii góruje nad innymi miastami pod względem liczby zagranicznych inwestycji, siedzib globalnych korporacji oraz połączeń lotniczych - wynika z rankingu magazynu "Forbes".
Wśród czynników, które pod uwagę brali eksperci "Forbesa", znalazły się także siła usług finansowych, technologicznych i medialnych, a także zróżnicowanie rasowe pracowników na najwyższych szczeblach.
Ważne połączenia
Na pierwszym miejscu rankingu znalazł się Londyn. Stolica Wielkiej Brytanii dominuje jako globalne centrum finansowe i ma doskonałą siatkę połączeń lotniczych. Z Londynu można samolotem dostać się do 89 proc. krajów na całym świecie. Na drugim miejscu rankingu znalazł się Nowy Jork. Autorzy rankingu chwalą metropolię za to, że umiała przyciągnąć główne siedziby największych na świecie banków inwestycyjnych i funduszy obracających aktywami na globalnych rynkach. "Wielkie Jabłko" jest też liderem w dziedzinie mediów, reklamy i przemysłu muzycznego. Znajduje się też w czołówce miast ubiegających się o miano światowej stolicy mody i luksusu.
Najlepsi na kontynencie
Na podium znalazł się jeszcze Paryż. To miasto, którego siła wpływów wprawdzie odbiega od Londynu i Nowego Jorku, ale które stanowi o sile francuskiej gospodarki i napędza finansową i technologiczną konkurencyjność w regionie. To właśnie nad Sekwaną znajdują się siedziby wielu najważniejszych firm na europejskim kontynencie. Pod tym względem Paryż zdecydowanie - zdaniem "Forbesa" - wyprzedza Rzym, Monachium, czy Hamburg. Natomiast tuż za podium twórcy rankingu umieścili Singapur, który wygrywa rywalizację z Hongkongiem i Pekinem. Według "Forbesa" Singapur jest finansowym i handlowym centrum Azji, gdzie podejmowane są najważniejsze decyzje inwestycyjne w tym regionie. Twórcy rankingu chwalą też infrastrukturę miasta, które przyciąga największe koncerny i ich pracowników.
Zaważyła demografia
Piątkę najbardziej wpływowych miast świata zamyka Tokio. Miasto może pochwalić się dużą koncentracją największych krajowych firm oraz wielkim wpływem na krajowy PKB. Jednak według autorów rankingu w mieście brakuje różnorodności etnicznej. Co gorsza, zagraża mu poważny kryzys demograficzny.
Na szóstej pozycji rankingu "Forbesa" znalazł się Hongkong, tuż za nim uplasował się Dubaj. Na ósmej lokacie eksperci umieścili Pekin, a na dziewiątej Sydney. Dziesiątkę zestawienia zamykają ex aequo trzy miasta z ameryki północnej: Los Angeles, San Francisco i Toronto.
Autor: msz//bgr / Źródło: Forbes