Lokatorzy, którzy mieszkają na parterze i nie korzystają z windy, nie muszą płacić podatku z tytułu jej użytkowania - poinformowało ministerstwo finansów. Dlatego - jak zaznacza resort - że takie osoby nie uzyskują z tego tytułu tzw. nieodpłatnego świadczenia.
"Lokatorzy, którzy mieszkają na parterze i w związku z tym są zwolnieni z wnoszenia opłat za korzystanie z windy, nie uzyskują nieodpłatnego świadczenia od spółdzielni mieszkaniowej. Tym samym osoby te nie osiągają przychodu w rozumieniu przepisów ustawy PIT" - pisze ministerstwo.
Podatek tak czy nie?
W komunikacie czytamy, że "jeśli statut spółdzielni przewiduje, że opłaty za korzystanie z windy dotyczą wyłącznie lokali położonych na piętrach, są to postanowienia generalne".
"Wszystkie osoby, które spełniają określone warunki, czyli w tym przypadku zajmują lokale na parterze, mogą korzystać ze zwolnienia z opłaty za korzystanie z windy. Tego rodzaju bonifikata w opłacie czynszu nie jest więc indywidualna i nie powoduje powstania przychodu" - informuje resort finansów.
Ministerstwo dodaje, że "w najbliższym czasie dokona analizy wskazywanych przez media interpretacji indywidualnych, a w przypadku potwierdzenia ich nieprawidłowości, dokona ich zmian".
We wtorek "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że według interpretacji niektórych urzędów skarbowych lokatorzy, którzy mieszkają na najniższych kondygnacjach i nie płacą za blokowe windy, uzyskują przychód z nieodpłatnych świadczeń, od którego należy zapłacić podatek.
Kiedy jeszcze zapłacimy?
Jak się okazuje inne nieodpłatne świadczenia mogą być objęte podatkiem. Mecenas Grzegorz Baran z Kancelarii Baran & Pluta tłumaczy, że jeśli przykładowo za darmo korzystamy z udostępnionego przez znajomego mieszkania, to według prawa otrzymujemy przychód.
- Jeżeli otrzymujemy coś za darmo i jest to rzeczywiste świadczenie, a niewątpliwie jest tak w przypadku bezpłatnego udostępnienia nieruchomości, to normalnie musielibyśmy zapłacić czynsz najmu. Zatem osoba, która np. nieodpłatnie używa mieszkania odnotowuje przychód - tłumaczy mecenas Grzegorz Baran.
Podobna zasada określa pożyczanie pieniędzy. - W tym przypadku przychodem będą niezapłacone od pożyczki odsetki. Wystarczy, że pożyczymy od kolegi pieniądze, a potem oddamy mu je bez odsetek. Wtedy zarabiamy kwotę odsetek, którą normalnie musielibyśmy uregulować np. w banku - mówi mecenas.
Autor: mn/klim/msz//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu