Totalizator Sportowy chciałby uruchomić sprzedaż przez internet. Jednak na start działalności w sieci przyjdzie mu jeszcze poczekać - pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu".
W ubiegłym tygodniu szef TS Wojciech Szpil kolejny raz zapowiedział, że firma liczy na uruchomienie sprzedaży gier i loterii w internecie - przypomina gazeta. Totalizator chciałby też przyłączyć się do ogólnoeuropejskiej loterii Eurojackpot.
Więcej kasy, ale...
Jak pisze "Puls Biznesu" taki krok miałby przyciągnąć klientów do kolektur, a tym samym przynieść więcej zysków Totalizatorowi. Wojciech Szpil spodziewa się, że w ciągu trzech lat będzie to 300 mln zł. - Szacujemy, że sprzedaż on-line przyniesie wpływy do budżetu państwa średniorocznie nawet na poziomie ok. 200 mln zł, natomiast sprzedaż z gry paneuropejskiej - nawet 100 mln zł rocznie. Koszty wdrożenia nie będą wielkie - mówi gazecie Agnieszka Libor, rzecznik TS. "Puls Biznesu" podkreśla jednak, że szansa na dodatkowe pieniądze w takim tempie jest mało prawdopodobna. Państwowy monopolista loteryjny nie może bowiem zrobić nic na nowych rynkach bez zmian w ustawie o grach hazardowych - dodaje gazeta.
Autor: mn / Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: totalizator.pl