Unijna komisarz do spraw konkurencji chce ostatecznie zakończyć sprawę stoczni w Gdyni i Szczecinie już w środę, a najpóźniej w przyszłym tygodniu. W poniedziałek rząd zgodził się na proponowany przez Brukselę plan naprawy polskich zakładów, a w ciągu kilku dni ma przedstawić plan umożliwiający restrukturyzację stoczni bez ich likwidacji.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes - zadowolona ze zgody Warszawy na jej plan - chce jak najszybciej uzyskać akceptację całej Komisji. W tej sprawie zwołano pilne spotkanie szefów gabinetów komisarzy - dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio.
Oznacza to, że sprawa polskich stoczni stanie w środę na cotygodniowym posiedzeniu komisarzy, którzy podejmą decyzję ws. pomocy publicznej przyznanej polskim stoczniom.
W ciągu dwóch-trzech dni rząd prześle Komisji Europejskiej projekt ustawy umożliwiającej restrukturyzację stoczni bez ich likwidacji - zapowiedziało Ministerstwo Skarbu.
- Równocześnie pracujemy nad tym, aby zbudować system osłon dla pracowników, którzy ewentualnie w procesie restrukturyzacji zostaliby pozbawieni pracy - powiedział wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik podczas spotkania senackiej Komisji Gospodarki Narodowej. - Gotowy projekt prześlemy w ciągu dwóch, trzech dni - dodał.
Ustawa w ciągu miesiąca
Zdaniem Gawlika, przyszła ustawa powinna trafić pod obrady rządu jeszcze w listopadzie. Wiceminister wyjaśnił, że decyzje w sprawie aktywów stoczni - zgodnie z projektem - będą podejmowane przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
- Projekt wskazuje również sposób finansowania tzw. systemu osłon dla pracowników stoczni - tłumaczył wiceminister i dodał, że sytuacja wierzycieli po realizacji projektu restrukturyzacji nie będzie gorsza niż, gdyby stocznie mogłyby zostać postawione w stan upadłości.
Utrzymać potencjał
- Proces restrukturyzacji zakładów pozwoli utrzymać istniejący potencjał w narodowym przemyśle stoczniowym - przekonywał Gawlik. Jak tłumaczył, tylko pod takim warunkiem rząd zgodził się na propozycję komisarz Kroes.
Osobny plan dla Gdańska
Wieczorem ministerstwo skarbu przesłało KE osobny plan restrukturyzacji stoczni Gdańsk. Zawiera on część biznesową restrukturyzacji stoczni Gdańsk "za wyjątkiem kwestii, które dotyczą oczekiwanej przez inwestora (ISD Polska) pomocy publicznej" - wyjaśnił Gawlik. - W Komisji Europejskiej jest przygotowane techniczne spotkanie w tej sprawie - dodał wiceminister.
Rzecznik ISD Polska Jacek Łęski poinformował, że w przesłanym we wtorek do KE osobnym planie restrukturyzacji stoczni Gdańsk znajdują się plany produkcyjne oraz inwestycyjne zakładu na najbliższe lata. Brakuje natomiast kwoty pomocy publicznej na spłatę starych zobowiązań stoczni (m.in. wobec ZUS).
Według Łęskiego, stocznia Gdańsk potrzebuje 150 mln zł na spłatę starych długów.
Na razie negatywna decyzja nie grozi stoczni w Gdańsku, która jest w lepszej sytuacji, niż zakłady w Gdyni i Szczecinie, ponieważ została już sprywatyzowana i otrzymała mniejszą pomoc z budżetu państwa.
Źródło: TVN24, PAP, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24