Kłopoty japońskiego giganta rosną. Koncern Toyota postanowił odwołać do naprawy ok. 170 tys. samochodów hybrydowego modelu Prius ze względu na możliwość awarii hamulców. Plany rozwiązania tego problemu dotyczą na razie tych aut tylko w Japonii, w skali światowej - mają być ogłoszone później.
Decyzja dotyczy również modeli hybrydowych (czyli o napędzie spalinowo-elektrycznym) Lexus HS250h i Sai, który jest sprzedawany wyłącznie w Japonii.
Skarżyli się, że zawodziły hamulce
Właściciele trzeciej generacji samochodów Prius skarżyli się, że na wyboistych nawierzchniach zawodziły nowego typu hamulce przystosowane do ładowania akumulatorów samochodu. Zanim zadziałały hamulce tradycyjne auto praktycznie nie hamowało.
Koncern znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, bo już wcześniej odwołał do naprawy ponad 8 mln swoich samochodów na całym świecie z powodu blokujących się pedałów przyspieszenia i przesuwających się mat podłogowych.
Zginęło już 19 osób
Toyota stara się wszelkimi sposobami utrzymać opinię niezawodności i wysokiej jakości swoich samochodów. Może się to jednak okazać trudne, bo ocenia się, że w wypadkach mogących mieć związek z tymi usterkami zginęło w ciągu ubiegłych 10 lat 19 osób.
Amerykański Urząd ds. Bezpieczeństwa Transportu (NHTSA), po otrzymaniu ok. 100 skarg na samochody Toyoty, prowadzi własne śledztwo.
Według dziennika "Nikkei", Toyota może całkowicie wstrzymać produkcję hybrydowych modeli Lexus i Sai.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: toyota.com