Japoński parlament przyjął ustawę, na mocy której każdy z obywateli dostanie specjalny kryzysowy zasiłek w wysokości co najmniej 12 tys. jenów (ok. 120 dol.). Choć może wydawać się, że to niewiele, rząd liczy, że ten ruch znacząco wesprze gospodarkę.
Opiewający w sumie na kwotę 20 miliardów dolarów plan jest częścią pakietu mającego pobudzić gospodarkę kraju Kwitnącej Wiśni, która w wyniku globalnego kryzysu ucierpiała bardziej niż europejska czy amerykańska.
Ale 120-dolarowy zasiłek budzi wiele kontrowersji. Pojawiają się głosy, że przyzwyczajeni do oszczędzania Japończycy, zamiast wydać otrzymane pieniądze, raczej je zatrzymają.
Opozycja zarzuca z kolei rządowi premiera Taro Aso, że rozdając pieniądze chce jedynie podreperować notowania swojej partii przed zbliżającymi się wyborami. Według ostatnich sondaży, cieszy się ona poparciem zaledwie 10 proc. wyborców.
Sam pomysł na wypłatę zasiłków pojawił się już w połowie ubiegłego roku, jednak na początku nie spotkał się z przychylnością wielu polityków.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu