Oscar Pistorius jest winny nieumyślnego spowodowania śmierci Reevy Steenkamp, ale dziś poznamy dokładny wymiar kary. Grozi mu za to do 15 lat pozbawienia wolności. W TVN24 Biznes i Świat śledzimy najnowsze wydarzenia w tej sprawie i przypominamy największe historie upadłych sportowców.
Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich - w Londynie w 2012 roku. Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 roku, w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami.
Głośna tragedia
Do tragedii doszło w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. W niejasnych okolicznościach pięciokrotny mistrz paraolimpijski zastrzelił partnerkę. Steenkamp zginęła zamknięta w toalecie, a Pistorius oddał cztery strzały przez drzwi. Prokurator oskarżył go o morderstwo z premedytacją i domagał się minimum 25 lat więzienia. Sportowiec utrzymywał, że śmierć Steenkamp to efekt nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, gdyż pomylił ją z włamywaczem. 12 września sąd uznał Pistoriusa winnym nieumyślnego spowodowania śmierci Reevy Steenkamp. Grozi mu za to do 15 lat pozbawienia wolności. Dziś poznamy jaki dokładnie wymiar kary spotka byłego sportowca.
Świat przegra z ebolą?
W TVN24 Biznes i Świat sprawdzamy również walkę z wirusem ebola. Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) podało, że pielęgniarka w Teksasie najprawdopodobniej zaraziła się ebolą od Liberyjczyka, mimo że podczas kontaktów z nim nosiła kompletny strój ochronny. Zdaniem szefa CDC Toma Friedena wszystko wskazuje na to, że do zarażenia doszło przez niedopełnienie obowiązujących w takiej sytuacji procedur. To oznacza, że pozostali pracownicy szpitala, którzy opiekowali się Liberyjczykiem, również mogli się zarazić. W TVN24 Biznes i Świat sprawdzamy jak wygląda światowa walka z ebolą i czy Polacy powinni obawiać się zarażenia wirusem. Będziemy się również zastanawiać, dlaczego Świat przegrywa z rozprzestrzeniającą się chorobą.
Gdzie jest Kim?
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un od ponad pięciu tygodni nie był widziany publicznie, a pewne posunięcia władz tego kraju mogą zaskakiwać. Czy mogło dojść do obalenia dyktatora? Spekulacje nie ustają. W TVN24 Biznes i Świat pytamy ekspertów, gdzie podziewa się przywódca Korei Północnej oraz kto teraz sprawuje władzę w tym kraju.
Autor: red. / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA