Chińskie konsorcjum twierdzi, że wybuduje autostradę za połowę ceny. Oferta zostaje przyjęta z otwartymi rękoma. Dopiero później przychodzi otrzeźwienie i problemy. To nie pierwszy raz, gdy miraż wielkich inwestycji i pieniędzy uwodzi Polaków, po czym pozostawia zawiedzionych, bez obiecanych złotych gór.
Przykłady dawania wiary w nadmiernie optymistyczne zapewnienia płynące z zagranicy można mnożyć.
Historia przypadków dziwnych
Nie tak dawno tajemniczy inwestor z Kataru miał ratować stocznie w Szczecinie i Gdyni. Rząd obwieścił już sukces, umowę podpisano, wadium wpłacono i co? I nic. Z obiecanych w 2009 roku 400 milionów za oba zakłady jak nie było, tak nie ma.
Jeszcze wcześniej cała Polska żyła wizją, jaką roztoczył pewien turecki biznesmen Vahap Toy. Biała Podlaska miała w trzy lata stać się polskim Las Vegas. Projekt był z rozmachem - międzynarodowe lotnisko o przepustowości pięciokrotnie większej niż lotnisko Okęcie, tor wyścigowy Formuły 1, miasteczko uniwersyteckie, aquapark, stadion olimpijski, centrum biznesowe... Niestety, wielkie plany spotkały się z rzeczywistością i Biała Podlaska pozostała bez zmian.
Na nieco mniejszą skalę i później powstała piękna wizja nowego Hollywood w Nowym Mieście nad Pilicą. Na uroczystości z okazji zainicjowania projektu pojawił się nawet ówczesny premier Jarosław Kaczyński, który za pomocą filmowego klapsa symbolicznie zaczął nową erę dla Nowego Miasta nad Pilicą. Plany pozostały jednak tylko planami, a wielkie studio filmowe istnieje tylko na papierze.
Pierwszy na haczyk wielkiej inwestycji złapał całą Polskę jednak nie kto inny, ale sam król popu, Michael Jackson. Po występie gwiazdy na warszawskim lotnisku na Bemowie, pojawiła się wizja zbudowania tam wielkiego parku rozrywki, Jacksonlandu. Artysta się zgodził, w sprawie inwestycji podpisano nawet list intencyjny, Jackson jednak wyjechał, a miraż się rozpłynął - lotnisko pozostało lotniskiem.
Gdyby lepiej pamiętać o wcześniejszych porażkach, być może chińska autostrada w promocyjnej cenie zapaliłaby lampkę ostrzegawczą.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN