Ikea chce inwestować w Polsce ok. 1 mld euro rocznie - poinformował w czwartek wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Polska jest czwartym producentem mebli na świecie i pierwszym eksporterem w Europie
Wicepremier uczestniczył w Wągrowcu w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod nową fabrykę mebli tapicerowanych, budowaną przez spółkę Polinova Polska.
Obszerne plany
Piechociński ujawnił, że także szwedzki koncern Ikea planuje w Polsce kolejne duże inwestycje. - Jestem świeżo po rozmowach, będą inwestycje w nowe zakłady rzędu 1 mld euro rocznie. To wszystko pokazuje, że Polsce warto zaufać i warto z nią współpracować. Mam też dobrą informację dla samorządów i firm – w ciągu najbliższych dwóch lat chcę wydać 450 mln zł wsparcia publicznego dla odbudowania kadr w szkolnictwie zawodowym, dualnym, wsparcia do staży, praktyk – mówił. Dodał, że Polska jest czwartym producentem mebli na świecie i pierwszym eksporterem w Europie. - 40 procent mebli, którymi handluje największy gracz światowy Ikea, to wytwarzane w naszym kraju. Potencjał polskiego leśnictwa rośnie, zwiększają się nasze możliwości. Inaczej podchodzimy obecnie do surowca drzewnego; w większym niż dotąd stopniu będzie on surowcem meblarskim - powiedział. Fabryka spółki Polinova Polska zatrudni 1,2 tys. osób. Koszt inwestycji to ok. 130 mln zł, zakład rozpocznie pracę w lipcu 2015 r. Fabryka ma się specjalizować w produkcji mebli tapicerowanych skórzanych i foteli telewizyjnych. Niemal całość produkcji ma być przeznaczona na eksport, głównie na rynek niemiecki. Nowa fabryka wytwarzać będzie docelowo ok 2,5 tys. zestawów mebli tygodniowo.
Więcej pracy
Przy obwodnicy miasta, do połowy 2015 r., staną dwie hale produkcyjne o łącznej powierzchni 52 tys. m kw. Trzecią część zatrudnionych w fabryce stanowić mają kobiety. Ma to być jeden z największych i najnowocześniejszych zakładów produkujących meble w Europie. Holding meblowy Polipol, do którego należy Polinova Polska, zatrudnia w pięciu fabrykach w Polsce ponad 4 tys. osób. Wraz z zakładami w Rumunii i Niemczech daje pracę ponad 5,5 tys. osób. Dotychczas fabryka mebli w Wągrowcu zatrudniała 600 osób. Już trwa rekrutacja pracowników do nowej fabryki. Jak powiedział prezes spółki Polinova Polska Tomasz Hemmerling, wielkość produkcji w momencie rozpoczęcia działalności zakładu będzie zależeć od liczby osób, które uda się zatrudnić. - Nie każdy człowiek nadaje się do tej pracy. Myślę, że aby znaleźć 600 pracowników, musimy przeszkolić 1,5 -2 tys. osób – wyjaśnił.
Wicepremier Piechociński liczy na to, że ożywienie gospodarcze przyniesie realny wzrost miejsc zatrudnienia.
Autor: msz/klim/ / Źródło: PAP