- Przyszedłem do pracy m.in. po to, by przyspieszyć prace nad ustawą łupkową - deklaruje w rozmowie z tygodnikiem Bloomberg Businessweek minister środowiska Maciej Grabowski. - Ustawa jest gotowa do przyjęcia - odpowiada ministrowi na antenie TVN24 Biznes i Świat były Główny Geolog Kraju Piotr Woźniak. Dodaje, że pierwszy projekt był gotowy "w kwietniu 2012 roku".
Minister Grabowski deklaruje, że przyszedł do ministerstwa, żeby przyspieszyć prace nad ustawą łupkową. W wywiadzie dla tygodnika Bloomberg Businessweek Grabowski powiedział, że zasoby osób skierowane do pracy w administracji geologicznej były niewystarczające.
- Administracja ma oczywiście zasadę ciągłości. Ale ja tu przyszedłem do pracy m.in. po to, by przyspieszyć prace nad ustawą łupkową i, nazwijmy to, zmianą nastawienia inwestorów do polskiej administracji. Bo zdaję sobie sprawę, że wiele pozostaje tu do zrobienia - mówi Grabowski.
Do grudnia przez niemal dwa lata wiceministrem środowiska i Głównym Geologiem Kraju był Piotr Woźniak. W tygodniku Woźniak został nazwany "największym hamulcowym projektu łupkowego". Były wiceminister oskarżany jest o opieszałość i opóźnianie ustawy oraz o nieprzychylny klimat otaczający poszukiwania i wydobycie gazy z łupków.
Obowiązek państwa
Piotr Woźniak odpowiedział w TVN24 Biznes i Świat na te zarzuty. - Branża naftowa ma długą historię lobbingu i poza branżą zbrojeniową jest to chyba najsilniejsza branża stosująca lobbing we wszystkich sprawach, które jej dotyczą - podkreślił.
I dodał: - Tu nie było co hamować dlatego, że większość, praktycznie wszystkie obszary łupkowe, zostały wcześniej rozdysponowane. Ja rygorystycznie wymagałem wykonywania zobowiązań. To było zaskoczenie dla branży, zwłaszcza dla tej branży, która jest polska - dla PGNiG i Orlenu. Wcześniej kontrola nad wykonywaniem koncesji był co najwyżej iluzoryczna - zaznaczył Woźniak.
Przypomniał, że "złoża wszystkich kopalin głównych w tym ropy i gazu są w Europie własnością państwa". - To nie jest tak jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie właściciel gruntu jest właścicielem złóż. W Europie od średniowiecza wszystkie złoża kopalin głównych są państwowe. Trzeba tym zarządzać. Jeśli przedsiębiorca bierze na siebie odpowiedzialność, pod tym warunkiem dostaje koncesje i zobowiązuje się do wykonania robót, to trzeba je egzekwować. Inaczej jest to niewykorzystanie zasobu państwowego, o który mamy obowiązek dbać jako administracja - powiedział były wiceminister.
Ustawa gotowa
Piotr Woźniak skomentował też raport NIK o poszukiwaniach gazu łupkowego. Izba oceniła działalność wokół projektu łupkowego w latach 2007-2012. NIK podkreślił, że kontrola ministerstwa nad przedsiębiorcami wykonującymi koncesje nie była wystarczająca.
- Do końca 2011 roku, do kiedy miałem honor objąć urząd Głównego Geologa Kraju, rzeczywiście kontrola była słaba. Koncesje były kontrolowane tylko pod względem bezpieczeństwa. Kontrolował je Wyższy Urząd Górniczy, natomiast pod względem wykonywania zobowiązań koncesyjnych nie była ta kontrola prowadzona. To się udało zmienić i ta część krytyczna raportu NIK dotyczy okresu 2007-2011. Od 2012 roku zmieniła się sytuacja. Przy przedłużaniu koncesji i wydania dodatkowych decyzji administracyjnych konieczne było wylegitymowanie się wykonaniem robót, do których przedsiębiorcy się zobowiązywali - dodała Woźniak.
Były wiceminister podkreślił, że ustawa łupkowa "jest gotowa do przyjęcia". - Przypomnę, że pierwszy projekt tej ustawy był gotów również do przyjęcia w kwietniu 2012 roku - zapewnił.
Już wkrótce
W połowie stycznia Ministerstwo Środowiska poinformowało, że porozumienie ws. ostatecznego kształtu reguł na rynku poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania gazu m.in z łupków, możliwe jest wkrótce. Rzecznik prasowy ministerstwa Paweł Mikusek poinformował, że Główny Geolog Kraju Sławomir Brodziński spotkał się z przedstawicielami inwestorów i ekspertów z branży wydobywczej.
Mikusek dodał, że podczas spotkania poruszono m.in. kwestię udzielania koncesji, w tym ustanowienia jednej koncesji na prace poszukiwawcze, rozpoznawcze i wydobywcze przy jednoczesnej możliwości zwolnienia niektórych prac poszukiwawczych (np. geofizycznych) z wymogu uzyskania koncesji.
Na spotkaniu z inwestorami, Brodziński podkreślił, że chce jak najszybciej zakończyć prace nad nowelizacją Prawa geologicznego i górniczego. Główny Geolog Kraju dodał także, że chce zbudować przyjazne otoczenie prawne, które pozwoli zachęcić inwestorów do większej aktywności w Polsce.
Wicepremier i minister gospodarki poinformował z kolei, że ustawa łupkowa "wkrótce" trafi do Sejmu.
Autor: mn//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, Bloomber Businessweek
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24