- To jest bardzo ogólne pojęcie i moim zdaniem ciut niebezpieczne. Niewątpliwie potrzebujemy odbudowy przemysłu zbrojeniowego. Czy to oznacza, że cała gospodarka powinna funkcjonować na nadzwyczajnych warunkach? Nie wydaje mi się być to uzasadnione - mówił w programie "Fakty po Faktach" Jerzy Hausner, ekonomista, przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit, były wicepremier i szef resortu pracy, odnosząc się do słów wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza dotyczących przestawienia gospodarki w tryb zagrożenia wojną.
Profesor Jerzy Hausner, pytany w "Faktach po Faktach" w TVN24 o ocenę słów szefa MON dotyczących przestawienia gospodarki na "tryb bezpośredniego zagrożenia wojną", stwierdził, że "to jest bardzo ogólne pojęcie i ciut niebezpieczne".
- Niewątpliwie potrzebujemy odbudowy przemysłu zbrojeniowego. Sytuacja, w której tyle krajów europejskich nie jest w stanie dostarczyć amunicji do wojny konwencjonalnej, która toczy się tak blisko centrum Europy, pokazuje, jak zostały zaniedbane możliwości obrony. Czy to oznacza, że cała gospodarka powinna funkcjonować na nadzwyczajnych warunkach? Nie wydaje mi się być to uzasadnione - ocenił były wicepremier.
- Natomiast na pewno ten zbiorowy wysiłek, w tym zintegrowanie niektórych systemów obronnych, wspólne projektowanie tych systemów - nie mówię o wspólnych siłach zbrojnych, ale o tej części przemysłowej i innowacyjnej - to jest absolutnie bardzo potrzebne i to jest jeden z elementów projektu europejskiego - dodał.
Profesor wspomniał też o innym niebezpieczeństwie. - Coraz częściej mamy do czynienia z zamykaniem się wewnątrz własnych gospodarek, a Polska, aby mogła mieć wysoki wzrost gospodarczy, musi być gospodarką eksportową. Aby była gospodarką eksportową, to musi mieć znacznie więcej inwestycji prywatnych, a jednocześnie potrzebujemy projektu europejskiego, żeby budować zintegrowane systemy nowoczesnych technologii - zaznaczył były minister.
Euro w Polsce?
Jerzy Hausner był też pytany w "Faktach po Faktach", czy członkostwo w strefie euro wzmocniłoby nasze bezpieczeństwo. Jak przyznał, w Polsce konieczne jest przywrócenie rozmów nie tylko odnośnie wspólnej waluty, ale także wszelkich korzyści wynikających z obecności w Unii Europejskiej.
- Ja uważam, że ten projekt jest potrzebny długofalowo, ale dzisiaj zwracałbym na to uwagę, że znacząca część obywateli odwraca się od Europy, nie rozumie korzyści, które uzyskujemy z obecności (w Unii Europejskiej - red.). Nie rozumie na przykład korzyści związanych ze wspólnym rynkiem. Trzeba przywrócić również rozmowę w Polsce - z jednej strony obrona naszych interesów to jest jasne, a z drugiej strony pokazywanie, ile osiągnęliśmy, będąc w UE. No i jaką szansą dla nas jest to, że odnawiając projekt europejski, będziemy wnosili do niego pozytywne rozwiązania - zaznaczył.
- Więc wydaje mi się, że nie tylko formułki, które wygłaszamy, ale także praktyczne propozycje, jak działać, żeby godząc interesy nasze z interesami innych naszych partnerów, posuwać projekt europejski do przodu. To jest wielkie wyzwanie także dla ludzi, którzy do tego odnoszą się badawczo, publicystycznie, dziennikarsko. Bez tego powrót do myślenia o strefie euro nie ma sensu. Dzisiaj nikt nie będzie rozumiał, dlaczego mielibyśmy być w strefie euro, jeśli nie zagospodarowujemy tych elementów integracji, które są już w tej chwili dla nas obecne. Ale oczywiście jestem gorąco za - podsumował.
Szef MON o gospodarce w trybie wojennym
W marcu w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, mówił, że Europa powinna przedstawić gospodarkę na tryb bezpośredniego zagrożenia wojną.
- Przygotowujemy ustawę dotyczącą inwestycji w wojsku, inwestycji infrastrukturalnych, inwestycji związanych z ułatwieniami dla różnego rodzaju działań rozszerzających obecność naszych wojsk na terytorium Polski, szczególnie na terenach Polski wschodniej - zapowiadał wicepremier w "Rozmowie Piaseckiego".
Podkreślił, że "czas to jest w ogóle nasz największy wróg". - Tego doświadczam w ministerstwie, po prostu brakuje czasu. Dlaczego mówię o ustawie o infrastrukturze? Bo będą tam też elementy związane z przemysłem zbrojeniowym. Będą tam też elementy związane z większymi mocami produkcyjnymi. Tak, uważam, że Europa powinna przedstawić swój tryb gospodarki na tryb bezpośredniego zagrożenia wojną - powiedział szef MON.
Wcześniej w podobny sposób wypowiadał się francuski minister obrony Sebastien Lecornu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24