Gazprom przewiduje, że jego wpływy z eksportu gazu ziemnego w 2009 roku zmniejszą się o prawie 40 proc. z powodu niższego popytu w Europie i spadku cen. O prognozach rosyjskiego koncernu poinformował w Moskwie jego wiceprezes, Aleksandr Miedwiediew.
Miedwiediew podkreślił jednak, że mimo gorszej koniunktury rynkowej Gazprom nie zamierza rewidować swojej polityki cenowej.
Według wiceszefa monopolisty, średnia cena rosyjskiego surowca dla odbiorców w Europie Zachodniej i Środkowej w 2009 roku przekroczy 280 dolarów za 1000 metrów sześciennych.W 2008 roku średnia cena gazu z Rosji dla europejskich odbiorców wyniosła 407 dolarów. W czwartym kwartale osiągnęła 500 dolarów.
Formuła bez zmian
- Formuły cenowej zmieniać nie będziemy. Gwarantuje nam ona optymalne warunki funkcjonowania tak przy wzroście koniunktury, jak i jej spadku - powiedział Miedwiediew. Wiceprezes Gazpromu podał, że w 2008 roku koncern wyeksportował do krajów Europy Zachodniej i Środkowej 158,8 mld metrów sześciennych gazu. Jego wpływy z tego tytułu wyniosły 64 mld dolarów.
Monopolista prognozuje, że w pierwszej połowie tego roku jego dostawy na europejskie rynki wyniosą 60 mld metrów sześciennych paliwa, a w całym 2009 roku - ponad 146 mld metrów sześciennych. Przyniesie mu to 40 mld dolarów.
Miedwiediew zaznaczył, że prognozy te są ostrożne, gdyż Gazprom od kwietnia obserwuje wzrost zapotrzebowania na swój surowiec. - Nie widzimy podstaw do paniki i pesymizmu - podsumował wiceszef Gazpromu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24