Jose Manuel Barroso obawia się kolejnych zakłóceń w dostawach gazu z Rosji do Unii Europejskiej. - W obliczu sporu gazowego między Rosją a Ukrainą, Unia Europejska musi być przygotowana na najgorsze - powiedział przewodniczący KE w Berlinie. W poniedziałek Komisja Europejska będzie się zastanawiać, jak pomóc Ukrainie w zapłaceniu za gaz, żeby znowu nie wybuchł kryzys.
- Europa stoi w obliczu potencjalnie poważnej sytuacji - dodał Barroso i podkreślił potrzebę udoskonalenia "mechanizmów wczesnego ostrzegania", aby Unia była przygotowana, gdyby doszło do przerwania dostaw.
Potrzebna dywersyfikacja
Przewodniczący KE wskazał na konieczność poprawy infrastruktury energetycznej, która powinna oprzeć się na stworzeniu alternatywnych szlaków zaopatrzeniowych. Barosso uważa, że dzięki temu, w sytuacji wprowadzenia przez Rosję ograniczeń w dostawie gazu, UE będzie mogła go dostarczać w rejony, w których surowca będzie brakować.
Na początku roku z powodu sporu rosyjsko-ukraińskiego doszło do poważnych przerw w dostawach gazu z Rosji.
Spotkanie pomoże?
By uniknąć ponownego gazowego sporu Kijów-Moskwa, na którym ucierpią odbiorcy w Unii, Komisja Europejska na poniedziałek zwołała "techniczne spotkanie wysokiego szczebla" z udziałem instytucji finansowych w sprawie pomocy dla Ukrainy.
- To kontynuacja dyskusji, które toczą się już od stycznia - powiedział rzecznik KE Johannes Laitenberger. Zaznaczył, że w budżecie UE nie ma środków na pokrycie ukraińskich należności za gaz, których domaga się Rosja, ale KE wzięła na siebie zadanie "ułatwienia" rozmów z instytucjami finansowymi.
Poza przedstawicielami Unii, planowany jest udział przedstawicieli władz Rosji i Ukrainy, ich koncernów gazowych: Gazpromu i Naftohazu, a także Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
- To format, który pozwoli uczestnikom spotkać się przy jednym stole i podzielić się aktualnymi informacjami, a także zastanowić się nad tym, jak najlepiej zapewnić płynność dostaw rosyjskiego gazu do UE tranzytem przez Ukrainę - powiedział Laitenberger. Dodał, że planowane są także kolejne spotkania.
nsz//kwj ram
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski