Władze firmy Gazprom Neft, petrochemicznego ramienia Gazpromu poinformowały we wtorek, że złożyły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę na unijne sankcje nałożone na Rosję w ramach restrykcji za działania na Ukrainie.
Gazprom Neft stał się celem sankcji Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, po tym jak - zdaniem państw Zachodu - Moskwa dostarczała broń i wspierała prorosyjskich separatystów w walkach na wschodzie Ukrainy. Moskwa od początku zaprzeczała tym informacjom.
Ograniczony dostęp
"Gazprom Neft potwierdza informację, że zakwestionował sankcje UE w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - powiedział Reutersowi anonimowy przedstawiciel firmy. Sankcje UE ograniczyły możliwości Gazprom Neftu do pozyskiwania kapitału na rynkach europejskich.
W sobotę pisaliśmy, że trzy największe rosyjskie banki - Sbierbank, WTB i WEB - poinformowały o złożeniu w Trybunale Sprawiedliwości UE skargi domagając się uchylenia decyzji Unii Europejskiej o objęciu ich sankcjami unijnymi.
Rosyjski biznes szuka ratunku w trybunale
Od 1 sierpnia 2014 roku UE wprowadziła sankcje wobec rosyjskiego sektora finansowego. Objęły one pięć banków: Sbierbank, WTB (VTB), Gazprombank, WEB (Wnieszekonombank) i Rossielchozbank. Sankcje, jak pisze TASS, mają trwać rok z możliwością zrewidowania sytuacji po trzech miesiącach. Sankcje finansowe wobec Moskwy za jej działania przeciw Ukrainie wprowadziły też USA. Restrykcje, ściśle skoordynowane z sankcjami UE, objęły m.in. spółki naftowe: Gazprom Nieft, Rosnieft i Sbierbank. Wcześniej także Arkadij Rotenberg, biznesmen związany z rosyjskim prezydentem, złożył skargę w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu na nałożone na niego restrykcje wizowe i finansowe.
Autor: msz//km/kwoj / Źródło: Reuters, tvn24bis
Źródło zdjęcia głównego: gazprom-neft.com