Komisja Europejska dała zielone światło dla przejęcia łódzkiej fabryki amerykańskiego Della przez tajwańską firmę Foxconn. Nowy właściciel ma tam kontynuować produkcję sprzętu komputerowego dla Della. O Foxconnie stało się w ostatnich miesiącach głośno z powodu fali samobójstw w jego chińskich fabrykach.
Jak podano w komunikacie Komisji, przed wydaniem zgody na transakcję upewniono się, że nie zakłóci ona znacząco skutecznej konkurencji w Europejskim Obszarze Gospodarczym ani w żadnej jego istotnej części.
Marka znana po fali samobójstw
Foxconn jest ogromną firmą, z wyrobami której często się spotykamy, choć o tym nie wiemy. Istnieje ona od lat siedemdziesiątych, w swych fabrykach montuje produkty elektroniczne - komputery, telefony komórkowe czy telewizory. Jego klientami oprócz Della są tacy giganci jak Apple, Intel, Hewlett-Packard, Sony, Nintendo, Microsoft, Motorola.
O Foxconnie stało się głośno w związku z falą samobójstw pracowników jej chińskich fabryk. W tym roku odebrało sobie życie co najmniej 12 zatrudnionych w fabrykach koncernu.
Fabryka z państwową pomocą
Zatrudniającą 1900 pracowników fabrykę komputerów Dell w Łodzi uruchomiono w listopadzie 2007 r.. Koszt całej inwestycji wyniósł niemal 190 mln euro. Był to drugi - po Irlandii - zakład Della w Europie.
We wrześniu ub.r. Komisja Europejska zatwierdziła pomoc w wysokości 54,5 mln euro, którą władze polskie przyznały spółce Dell Products Poland na rozwój produkcji komputerów w Łodzi i około 3 tys. nowych miejsc pracy.
Pomoc dla Della w Polsce wzbudziła spore kontrowersje w Irlandii, bowiem na początku 2009 r. koncern poinformował o przeniesieniu produkcji komputerów z irlandzkiego Limerick m.in. do Łodzi.
Czego spodziewać się w Łodzi?
Teraz zatrudnieni w łódzkiej fabryce Della staną się pracownikami Foxconnu. Rzecznik Della w Polsce Rafał Branowski mówi "Rzeczpospolitej", że załoga nie powinna się spodziewać zwolnień. – Tajwański właściciel to największy producent elektroniki na świecie. Nie sądzę, by zmniejszał zatrudnienie, raczej będzie przyjmował – uważa Branowski.
Pogłoski o sprzedaży łódzkiej fabryki krążyły już od roku, w grudniu 2009 Dell oficjalnie potwierdził, że nabywcą ma być Foxconn. W styczniu 2010 roku dyrektor tego koncernu Frank Liang spotykał się z ówczesnym prezydentem Łodzi i deklarował, że pozyskanie nowego, potężnego klienta dla łódzkiego zakładu, jego rozbudowę i stworzenie centrum badawczo-rozwojowego.
Foxconn ma zakłady produkcyjne w USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Czechach, Meksyku, Brazylii, Indiach, Wietnamie i na Węgrzech.
Źródło: PAP, "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24