200 tys. zł za okłamanie inwestorów musi zapłacić Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego, który pod koniec ubiegłego roku zarzekał się, że nie zawierał umów opcyjnych, choć w rzeczywistości to robił. 70 tys. zł kary za zbyt późne poinformowanie o takich umowach muszą zapłacić Odlewnie Polskie. Obie kary nałożyła Komisja Nadzoru Finansowego.
- Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda wprowadził w błąd inwestorów, odżegnując się na łamach "Pulsu Biznesu" od zawierania umów opcji walutowych - ustaliła KNF.
- Nie korzystaliśmy z opcji walutowych - mówił Maciej Duda pod koniec ubiegłego roku. Dwa miesiące później okazało się, że ujemna wycena opcji przekracza 29 mln zł, a Maciej Duda twierdził, że został źle zrozumiany przez inwestorów. - Miałem na myśli opcje o charakterze spekulacyjnym, a nie standardowe transakcje zabezpieczające wpływy z eksportu. Żałuję, że rynek źle mnie zrozumiał - tłumaczył się na początku prezes mięsnej spółki. Potem, na antenie TVN CNBC Biznes przeprosił jednak akcjonariuszy.
Transakcje omal nie doprowadziły spółki do bankructwa.
Prawda wyszła na jaw
KNF zdecydowała też o ukaraniu Odlewni Polskich za naruszenie obowiązków informacyjnych. Chodzi o nieprzekazanie w ustawowym terminie informacji o wystawieniu na rzecz banków opcji walutowych o spekulacyjnym charakterze. "Ustalając wysokość kary KNF wzięła pod uwagę trudną sytuację finansową spółki" - napisano w komunikacie komisji.
Starachowicka firma znajduje się w stanie upadłości z możliwością zawarcia układu. Niedawno złożyła wierzycielom zmodyfikowane propozycje. Zobowiązania wobec banków z tytułu opcji przekraczają 100 mln zł.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24