W Ameryce wzrost cen domów i wzrost zaufania konsumentów. Tak dobrych danych, jak ogłoszone we wtorek nikt się nie spodziewał. Czyżby więc obawy o to, że USA ponownie pogrążą się w recesji, były nieuzasadnione? Ceny akcji za oceanem jednak idą w górę.
Indeks S&P Case Shiller, który obrazuje dane o wzroście cen domów w 20 amerykańskich obszarach metropolitarnych, poszedł w czerwcu w górę o 0,3 procent miesiąc do miesiąca i o 4,2 procent rok do roku. Analitycy dane o wzroście cen domów komentują jednak z umiarkowanym optymizmem, choć odczyty były lepsze od oczekiwań.
Mówią, że ceny poszły w czerwcu w górę, bo popyt na domy był wciąż wysoki dzięki rządowym ulgom podatkowym. Dane za lipiec będą już prawdopodobnie znacznie gorsze, bo ulgi wygasły - a w lipcu sprzedaż domów za oceanem mocno spadła.
Konsumenci w lepszych nastrojach
Również lepsze od oczekiwań okazały się dane o zaufaniu konsumentów w sierpniu, co może oznaczać, że znaczna część gospodarki ma szansę uniknąć spowolnienia.
Indeks Conference Board wzrósł do 53,5 punktów z 51 w lipcu, kiedy osiągnął 5-miesięczne minimum.
Wzrost indeksu pokazuje, że wydatki konsumentów, odpowiedzialne za 70 proc. amerykańskiego PKB, mogą uchronić amarykańską gospodarkę przed spowolnieniem.
Banki zarabiają
Okazuje się także, że banki w USA są w stanie już nieźle zarabiać. W II kwartale miały one 21,6 mld dolarów zysku netto wobec 18 mld dolarów w poprzednim kwartale. Był to najlepszy kwartalny wynik w ciągu ostatnich trzech lat - podał federalny fundusz ubezpieczający depozyty (FDIC).
- Ożywienie gospodarcze zaczyna być widoczne w dochodach banków i poprawie jakości kredytów - powiedziała prezes FDIC Sheila Bair.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24