Poprawka korzystna dla migrantów mieszkających na Wyspach została odrzucona. Co to oznacza dla Polaków żyjących w Wielkiej Brytanii? O tym w programie "Otwarcie dnia" w TVN24 BiS rozmawiali: Paweł Zalewski, były eurodeputowany Platformy Obywatelskiej oraz Marek Migalski, politolog.
Izba Gmin odrzuciła w poniedziałek poprawki Izby Lordów, które gwarantowały prawa obywateli Unii Europejskiej po Brexicie. W parlamencie przyjęto wczoraj uchwałę upoważniającą rząd Theresy May do rozpoczęcia negocjacji w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej.
- Oznacza to, że imigranci stali się zakładnikami w negocjacjach Wielkiej Brytanii z Unią. Przede wszystkim Polacy, bo ich jest najwięcej - mówi Paweł Zalewski, były eurodeputowany PO. Jego zdaniem, "jest to bardzo poważny problem".
Jakie scenariusze
- Polski rząd nie był w stanie przekonać swoich najbliższych partnerów w Unii Europejskiej, aby wyłączyć Polaków z tej bardzo niebezpiecznej gry, której efekt przez najbliższe dwa lata nie będzie znany - dodaje gość program "Otwarcie dnia" w TVN24 BiS.
Odmienne zdanie ma natomiast Marek Migalski. - Polski rząd nie powinien zrobić nic żeby zagwarantować dotychczasowe warunki funkcjonowania Polaków na Wyspach - mówi były eurodeputowany PiS.
Jednocześnie podkreśla, że ma nadzieje na powrót Polaków do kraju. - W interesie Polski jest powrót tego miliona. Chodzi o to żeby ci ludzie wrócili, żeby znaleźli tutaj pracę, płacili tutaj podatki i żeby kupowali produkty polskich producentów - wskazuje politolog.
Program "Otwarcie dnia" od poniedziałku do piątku w godz. 10-12 w TVN24 BiS.
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock