Ceny konsumpcyjne rosną szybko - co było już przez ekonomistów przewidywane - ale w październiku podskoczyły nieco mniej od oczekiwań. Inflacja liczona rok do roku wzrosła o 2,8 proc., a nie o 2,9 proc. - jak to szacowano. W porównaniu z wrześniem ceny skoczyły o 0,5 proc.
Tak czy inaczej jest to już drugi z rzędu miesięczny solidny wzrost inflacji, a wcześniejsze wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej świadczą o tym, że będzie ona się przynajmniej zastanawiać nad podwyżką stóp procentowych.
Jednak inflacja okazała się odrobinę mniejsza od szacunków Ministerstwa Finansów, które prognozowało, że wyniesie ona 2,9 proc. licząc rok do roku. Po raz ostatni ceny rosły szybciej w styczniu tego roku.
Jak złoty radzi sobie na wojnie?
Jednak w czasie trwającej "wojny walutowej" Rada Polityki Pieniężnej mniej niż inflacji - wciąż jeszcze będącej w "widełkach" 1,5-3,5 proc. - może się bać zduszenia wzrostu gospodarczego poprzez podniesienie ceny pieniądza, a przede wszystkim napływu spekulacyjnego kapitału - który po decyzji Fed o dodruku dolarów stał się prawdziwym zagrożeniem dla wielu gospodarek. Jego gwałtowny napływ na rynek, na którym dzięki wyższym stopom procentowym można lepiej niż na innych zarobić - mógłby spowodować silne umocnienie złotego, a to mogłoby zaszkodzić polskim eksporterom.
Kolejnym argumentem za tym, żeby ceny pieniądza nie podwyższać, jest fakt, że głównie drożeje żywność, energia i paliwa, a pozostałe ceny są stosunkowo stabilne.
Żywność jeszcze podrożeje
Eksperci zapowiadają wzrost cen żywności do końca roku. Zastrzegają, że nie będzie już tak szybki jak w październiku, gdy był jednym z motorów napędowych inflacji. Według Głównego Urzędu Statystycznego w ubiegłym miesiącu ceny żywności były wyższe o 4,5 proc. niż rok wcześniej.
- Ceny niektórych produktów są dużo wyższe niż w ubiegłym roku ze względu na czynniki koniunkturalne związane z produkcją i podażą surowców rolniczych w bieżącym roku. Zazwyczaj też w okresie zimowym rosną ceny niektórych produktów, takich jak artykuły mleczarskie, owoce, warzywa, jaja - niezależnie od zbiorów z bieżącego roku, więc mogą jeszcze nieznacznie ceny żywności pójść w górę, ale nie będzie to taki imponujący wzrost jak we wrześniu - mówi TVN CNBC Biznes Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Belka widzi podwyżkę
Prezes NBP Marek Belka uważa tymczasem, że poprawa perspektyw polskiej gospodarki może wymagać pewnego zacieśnienia polityki monetarnej w średniej perspektywie. Według prezesa banku centralnego wiele zależy od tego jak długo utrzyma się napływ kapitału zagranicznego do Polski i na podobne rynki wschodzące.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24