Inflacja najwyżej od stycznia? Zdaniem Ministerstwa Finansów inflacja w październiku wzrosła do 2,9% w ujęciu rocznym. Po raz ostatni ceny rosły szybciej w styczniu tego roku. Czy to oznacza rychłą podwyżkę stóp procentowych NBP?
Jeśli prognoza ministerstwa finansów się potwierdzi, to byłby to drugi z rzędu duży wzrost inflacji. Już we wrześniu wyniosła ona 2,5 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali rocznego wzrostu cen na poziomie 2,3 proc.
Miesięczną dynamikę wzrostu cen ministerstwo finansów prognozuje na 0,6 proc.
Chojna-Duch: Podwyżka stóp i tak nic nie da
Oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego o październikowej inflacji poznamy w połowie listopada. Tydzień później Rada Polityki Pieniężnej będzie podejmowała decyzję o wysokości stóp procentowych NBP. Listopadowe posiedzenie odbędzie się wcześniej niż zwykle - 22 i 23 listopada.
Zdaniem członka RPP prof. Elżbiety Chojny-Duch wzrost inflacji taki, jak prognozuje resort finansów wcale nie musi przełożyć się na szybkie zacieśnianie polityki monetarnej, choć przyznaje ona, że wskaźnik przekracza cel inflacyjny banku centralnego (2,5 proc.)
Jak uważa prof. Chojna-Duch, inflację we wrześniu i październiku podniosły ceny, na które wzrost stóp procentowych i tak nie ma wpływu. - Spojrzymy oczywiście na jej komponenty. Sądzę, że ona nadal dotyczy cen żywności, cen energii - a wiec ona nie ma bezpośredniego powiązania z ewentualna podwyżką stóp procentowych. Więc my na nią oddziaływać nie możemy efektywnie - stwierdziła prof. Chojna-Duch przed kamerą TVN CNBC.
Analityk: Rada bardziej boi się wzrostu kursu
Ekonomista BRE Banku Marcin Mazurek podwyżki stóp procentowych NBP spodziewa się dopiero na początku przyszłego roku. Jego zdaniem Rada obecnie nie boi się zduszenia wzrostu gospodarczego z powodu wzrostu ceny pieniądza, a napływu spekulacyjnego kapitału. To - spowodowałoby umocnienie złotego i zaszkodziłoby polskim eksporterom.
Kiedy więc spodziewać się pierwszych podwyżek stóp NBP? - Na razie rozsądny moment to jest początek przyszłego roku. Natomiast oczywiście przed listopadowym posiedzeniem również będzie dużo niepewności - powiedział Mazurek.
Jego zdaniem spodziewany 4-procentowy wzrost PKB "jest komfortowy dla RPP", bo podwyżka o 25 czy nawet 50 punktów bazowych takiemu wzrostowi gospodarczemu nie zaszkodzi.
Jednak zdaniem głównego stratega inwestycyjnego BZ WBK Private Bank Krzysztofa Kołaczyńskiego, we wtorek pojawił się czynnik, który wzmacnia oczekiwanie na wzrost stóp procentowych w Polsce: to podwyżka stóp w Australii. Bank Rezerw Australii podniósł właśnie główną stopę o 25 punktów bazowych, do poziomu 4,75 proc. - Zawsze Australia i Polska miały relatywnie wysokie stopy procentowe w stosunku do Europejskiego Banku Centralnego czy Fed - zauważa Kołaczyński.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC