- W warunkach trwającej żałoby narodowej nie należy spieszyć się z wyborem prezesa NBP. Bank funkcjonuje bez zakłóceń - powiedział w TOK FM szef doradców premiera Michał Boni. Wielu ekspertów wskazuje jednak, że p.o. szefa NBP Piotr Wiesiołek, nie może przewodzić Radzie Polityki Pieniężnej.
- W oczywisty sposób w pewnym czasie należy dokonać wyboru nowego prezesa NBP. Prawo nie określa, w jakim czasie to powinno być dokonane - powiedział Boni. - Pierwsze dni żałoby, to nie jest dobry moment na dokonywanie tych spekulacji tym bardziej, że z konstytucyjnego punktu widzenia jest istotne, aby dwa organy konstytucyjne, jakimi są prezes NBP, w chwili obecnej zastępca prezesa oraz RPP zgodnie ze sobą kooperowały - dodał. Podkreślił, że w tej chwili te dwa organy kooperują zgodnie.
W oczywisty sposób należy dokonać wyboru (prezesa NBP - red.). A kiedy to będzie, to prawo nie określa. Myślę więc, że nastąpi to w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni, czy paru miesięcy. Nie należy pospieszać boni
- Najważniejsze dla stabilności jest to, że one się porozumiały, co do mechanizmu funkcjonowania. Ważne jest to, że nie ma konfliktu między tymi organami. To daje nam poczucie stabilności na czas przejściowy - uważa Boni.
Boni dodał, że wyłonienie nowego szefa NBP powinno nastąpić w ciągu najbliższych kilku miesięcy. - W oczywisty sposób należy dokonać wyboru (prezesa NBP - red.). A kiedy to będzie, to prawo nie określa. Myślę więc, że nastąpi to w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni, czy paru miesięcy. Nie należy pospieszać - dodał.
Nie ma prawa?
Tymczasem dzisiejsze gazety piszą, że o ile sprawowanie przez Wiesiołka funkcji prezesa NBP nie budzi kontrowersji, nie wiadomo, czy może on pełnić funkcję przewodniczącego RPP.
Prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził wprost, że konstytucja i ustawa o NBP na to nie zezwalają. Przekonany jest o tym także były członek RPP Bogusław Grabowski. - Z wielu zapisów ustawy widać, że przejmuje kompetencje szefa zarządu NBP, a nie szefa Rady Polityki Pieniężnej - powiedział. - Wszyscy członkowie RPP i prezes powoływani są przez parlament, a członkowie zarządu przez prezydenta. Wszyscy członkowie RPP i prezes składają przed parlamentem ślubowanie bezstronności, kierowania się wiedzą i własnym doświadczeniem. Zarząd i wiceprezesi nie ślubują - wyjaśnił.
Jak z kolei zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", w przeszłości była już sytuacja, gdy RPP obradowała przez dłuższy czas bez prezesa NBP. W listopadzie 2000 roku prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz złożyła rezygnację w związku z przejściem do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Nowy prezes – Leszek Balcerowicz - został powołany dwa miesiące później. Przez ten czas RPP działała, ale wiceprezes NBP jej nie przewodził.
Wiesiołek: w imię polskiej racji stanu
Zarzuty części konstytucjonalistów w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odpierał sam Wiesiołek.
- Mogę zaprezentować fragmenty opinii w tej sprawie.
"Wobec wygaśnięcia kadencji prezesa NBP wskutek tragicznej śmierci w dniu 10 kwietnia, osoby sprawującej tę funkcję, pana Sławomira Skrzypka, zadania i kompetencje prezesa NBP podlegają z mocy prawa objęciu i wykonywaniu w całości przez wiceprezesa – pierwszego zastępcę prezesa NBP, do czasu objęcia obowiązków przez nowo powołanego prezesa NBP. Dotyczy to w szczególności wszystkich kompetencji przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej. Przyjęcie odmiennej interpretacji prowadziłoby do całkowitego sparaliżowania działalności RPP, gdyż Rada w żadnym przypadku nie ma kompetencji do zwołania swego posiedzenia mocą woli poszczególnych części, większości, a nawet wszystkich członków. Wyłączną kompetencję w tej mierze posiada przewodniczący Rady, czyli prezes NBP bądź wiceprezes – pierwszy zastępca prezesa NBP, w sytuacji opróżnienia urzędu, czyli wygaśnięcia kadencji prezesa NBP" - przytaczał opinię.
To opinia eksperta z zakresu prawa konstytucyjnego prof. Dariusza Dudka i została przyjęta w poniedziałek przez zarząd NBP oraz Radę Polityki Pieniężnej z uwzględnieniem rzeczywistego, solidarnego i odpowiedzialnego współdziałania wszystkich organów NBP, w imię polskiej racji stanu i zabezpieczenia sytuacji finansowej państwa - powiedział.
- Uważam, że w każdej sytuacji stan tymczasowości jest niekorzystny. Narodowy Bank Polski funkcjonuje sprawnie i bez zakłóceń. Pomimo to uważam, że wybór nowego prezesa powinien nastąpić bez zbędnej zwłoki - zaznaczył jednak.
Zysk NBP? Będziemy dyskutować
Wiesiołek unikał odpowiedzi na pytanie, jak się zachowa ws. ubiegłorocznego zysku NBP, którego wysokość była przedmiotem sporu pomiędzy poprzednim prezesem Banku a RPP i rządem. - Następne posiedzenie RPP odbędzie się 20 kwietnia. Wtedy Rada i zarząd będą dyskutować. Przed tą dyskusją nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Obecnie nie widzę żadnych zagrożeń dla niezależności banku centralnego - powiedział tylko.
Sławomir Skrzypek, który do tej pory pełnił funkcję prezesa NBP i przewodniczącego RPP zginął w sobotę katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.
Źródło: PAP, "Gazeta Wyborcza", "Dziennik Gazeta Prawna", "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24