W efekcie obniżek cen hurtowych przez koncerny paliwowe, benzyna już od poniedziałku będzie tańsza nawet o kilkanaście groszy na litrze - uważa Ryszard Kaczmarek, prezes BM Reflex, firmy monitorującej rynek paliw.
To skutek obniżek cen hurtowych, które w środę ogłosiły zarówno PKN Orlen jak i Lotos. Paliwo powinno zacząć tanieć o kilkanaście groszy na litrze, o ile nie wzrosną w tym czasie ceny w hurcie ani nie podrożeje dolar.
- W drugiej połowie przyszłego tygodnia na stacjach tankowania powinny być zauważalne wyraźne obniżki.
Cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 4,33-4,40 zł za litr, nieco taniej może być oferowany diesel, który właściciele stacji paliw mogą sprzedawać w cenie 4,20-4,30 zł/l - prognozuje z kolei portal e-petrol.pl.
- Jedynie autogaz, na skutek zawirowań podażowych, może nieznacznie podrożeć w przyszłym tygodniu. Według analiz średnia cena litra LPG może wynieść 2,28-2,32 zł - czytamy.
W piątek, wczesnym wieczorem polskiego czasu ropa naftowa jest notowana poniżej 98 dolarów za baryłkę i na razie nic nie zapowiada, żeby miała silniej zdrożeć. Dolar natomiast osiągnął nieco ponad 1,44 za euro.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES