Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają z powodu oczekiwań, że wzrosły amerykańskie zapasy tego surowca - podają maklerzy. W środowy ranek (cz.polsk.) baryłka ropy kosztowała 48,10 dolarów, czyli była tańsza o 2,1 proc. niż dzień wcześniej.
W środę o 16.30 (cz. polsk.) zostanie opublikowany raport Departamentu Energii o zapasach ropy i jej produktów w USA w minionym tygodniu. Analitycy spodziewają się wzrostu zapasów ropy o 1,5 mln baryłek. Te oczekiwania najwyraźniej sprzyjają obniżce cen.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw podał swoje szacunki zapasów, z których wynika iż rezerwy ropy w USA wzrosły w ub. tygodniu aż o 6,94 mln b.
W środę na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku ropa WTI w dostawach na maj w handlu elektronicznym staniała rano czasu europejskiego o 1,05 UDS, czyli 2,1 proc., do 48,10 USD. Kontrakty te są jednak o 8,1 proc. droższe niż na początku tego roku.
Ropa w USA jest obecnie o 67 proc. tańsza wobec notowanego w lipcu ub. roku rekordu ponad 147 USD/b.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu