Kierujący bankami w Polsce zapatrzyli się na swoich kolegów na Zachodzie i w ubiegłym roku suto się wynagrodzili. Według "Gazety Wyborczej" tylko w pięciu bankach z giełdowego indeksu WIG20 prezesom i członkom zarządów wypłacono w 2008 roku łącznie 72,4 mln zł pensji - 17 mln więcej niż rok wcześniej
W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii finansiści, którzy u progu kryzysu wypłacali sobie olbrzymie premie korzystając jednocześnie z pomocy państwa, zostali odsądzeni od czi i wiary.
W Polsce wprawdzie banki poradziły sobie same - niski w porównaniu z innymi krajami koszt kryzysu zapłaciła głównie rzesza pracowników, która już została lub wkrótce będzie zwolniona, lub musiała zgodzić się na niższe pensje. Po to by starczyło na "nagrodę" dla szefa.
Kryzysowi milionerzy
Jak obliczyła kancelaria Sedlak & Sedlak, średnio prezes banku zarobił w zeszłym roku 2,2 mln zł. To prawie 200 tys. zł miesięcznie. A rekordziści zarabiają znacznie więcej. W przypadku Józefa Wancera, prezesa BPH, było to 5,7 mln zł, a wiceprezesa Banku Pekao - Luigi Lovaglio - prawie sześć mln zł.
Prezesom banków nikt zarobków obciąć nie może - są zapisane w wieloletnich kontraktach. Menedżerowie mogliby najwyżej sami zgodzić się na obniżki pensji, tak jak Mateusz Morawiecki, prezes banku BZ WBK. - Wszyscy menedżerowie mają obcięte dodatki do pensji, a wynagrodzenie zasadnicze okroiliśmy o 30-50 proc. Mnie jako prezesa banku cięcia pensji dotyczą najbardziej - mówi "GW" Morawiecki. Nie zbiedniał jednak za bardzo, bo zarobił 3,2 mln zł.
Podobnie jak prezes BZ WBK do swojego wynagrodzenia w czasach kryzysu podszedł Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. I też obciął sobie pensję. Od marca. Nie chciał jednak zdradzić o ile. W zeszłym roku Kott zarobił niecałe 2,2 mln zł.
Nagroda od zysku. A od straty...?
W 2008 roku członkowie zarządów pięciu banków z WIG20 zarobili w sumie 72,4 mln zł - o 16,7 mln zł więcej niż przed rokiem zarobki prezesów
W tym roku już tak różowo może nie być. W pierwszym kwartale polskie banki zarobiły już o połowę mniej niż rok temu - tylko 2 mld zł. Kolejne kwartały mogą być jeszcze gorsze. Prezes PKO BP Jerzy Pruski ostrzegł nawet, że w całym 2009 r. banki mogą mieć 2-3 mld zł straty. Rośnie bowiem liczba niespłaconych kredytów. Według Krajowego Rejestru Długów firmy i osoby prywatne nie oddały bankom w terminie 39 mld zł. To o 6-8 mld zł więcej niż rok temu.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24